- Sądzę, że zabawa w kotka i myszkę musi się skończyć - powiedział Michel nawiązując do regularnego pojawiania się tureckich statków badawczych na wodach Morza Śródziemnego, do których roszczenia zgłasza również Turcja.
- Będziemy debatować na szczycie UE 10 grudnia i jesteśmy gotowi wykorzystać środki, jakie mamy do dyspozycji - dodał Michel.
Przywódcy państw UE spotkają się 10 grudnia na szczycie, który odbędzie się w Brukseli. Szczyt - w odróżnieniu od poprzednich spotkań - nie będzie miał formy telekonferencji - przywódcy państw UE będą obradować w trybie stacjonarnym.
Sankcji wobec Turcji domagają się przede wszystkim Francja i Grecja. Działania dyplomatyczne niemieckiej prezydencji UE jak dotąd nie przyniosły przełomu w tej sprawie. Inne państwa UE są ostrożniejsze obawiając się, że w odpowiedzi na sankcje, prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdogan, otworzy granice kraju a Europę zaleje kolejna fala uchodźców.