Sprawa dotyczyła umów zawieranych we Francji z bankiem BNP Paribas Personal Finance, ale może mieć też duże znaczenie dla podobnych spraw w Polsce.
W 2008 r. i 2009 r. klienci zawierali umowy kredytu hipotecznego denominowanego we franku szwajcarskim (CHF) podlegającego spłacie w euro, w celu sfinansowania zakupu nieruchomości lub udziałów w kapitale spółek sektora nieruchomości. Z uwagi na właściwości tych kredytów, ich zaciągnięcie pociągało za sobą ryzyko kursowe związane z wahaniami kursu euro względem kursu franka. Choć istnienie tego ryzyka nie zostało wyrażone w umowach kredytu w sposób wyraźny, to wynikało z nich jednak pośrednio, że owo ryzyko było z nimi nierozłącznie związane i obciążało konsumenta.
Czytaj także:
Co wyrok TSUE oznacza dla kredytobiorców
W związku z trudnościami w spłacie rat zostały wszczęte postępowanie sądowe. Francuskie sądy zwróciły się do Trybunału z licznymi pytaniami dotyczącymi interpretacji dyrektywy unijnej.