Vectra i Multimedia Polska oferują swoim abonentom rabaty za korzystanie z elektronicznych faktur, wyrażenie zgód marketingowych i terminowe regulowanie płatności. Każdy z tych trzech warunków powiązany jest ze zniżką w wysokości ok. 5 zł.
Jak kablówki zabierają rabaty
Jak wynika z komunikatu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Prezes UOKiK ustalił, że cena usług uwzględniająca te rabaty prezentowana jest jak cena standardowa, co może wprowadzać w błąd. Ma to miejsce zarówno w przekazach marketingowych, jak i podczas rozmów sprzedażowych z konsultantem. Konsument jest zachęcany atrakcyjną ofertą abonamentu na internet stacjonarny lub zawierający go szerszy pakiet usług, ale nie otrzymuje od razu jasnej informacji, że np. nieudzielenie określonych zgód (na marketing i e-fakturę) lub ich wycofanie będzie się wiązało z wyższymi opłatami.
Czytaj więcej
Prezes UOKiK postawił spółce Vectra zarzut naruszenia zbiorowych interesów konsumentów za automatyczne aktywowanie płatnej usługi dodatkowej „Bezpieczny Internet”.
– Konsumenci powinni już w przekazie marketingowym lub na początku telefonicznej rozmowy sprzedażowej otrzymywać jasną i czytelną informację o tym, ile zapłacą za usługę i jakie są ewentualne warunki tej ceny. Jeśli przedsiębiorcy podają cenę uwzględniającą rabat, powinni to jasno komunikować poprzez wskazanie także rodzaju rabatu i jego wysokości – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Konsumentom, którzy nie opłacają rachunków w terminie lub mają zaległości w płatnościach Vectra i Multimedia Polska podwyższają kolejne faktury o wartość rabatu, który był uwzględniony w cenie oferty dotyczącej internetu stacjonarnego. Takie zaległości mogą dotyczyć nie tylko opłat abonamentowych za internet stacjonarny, z którym jest związany otrzymany rabat, ale także wszystkich innych płatności, które mogą być uwzględnione na jednej fakturze. Przykładowo – za różne usługi dodatkowe, które użytkownik zamówił od firmy telekomunikacyjnej. Rabat można odzyskać dopiero po uiszczeniu zaległych i aktualnych płatności.