Wojna z Rosją. NATO planuje korytarze przerzutu wojsk na wschodnią flankę

Istniejące plany na wypadek ewentualnej wojny z Rosją przewidują lądowanie żołnierzy w holenderskich portach i przerzucenie ich pociągami przez Niemcy do Polski - pisze brytyjski dziennik "The Guardian".

Publikacja: 04.06.2024 10:43

Ćwiczenia NATO Quadriga 2024

Ćwiczenia NATO Quadriga 2024

Foto: PAP/DPA, Kay Nietfeld

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 832

Podczas szczytu NATO, który w lipcu ubiegłego roku odbył się w Wilnie, państwa Sojuszu przyjęły plany operacyjne, które m.in. zakładają liczące co najmniej 300 tys. żołnierzy siły szybkiego reagowania oraz rozmieszczenie na wschodniej flance NATO dodatkowych jednostek wielkości brygady.

W związku z trwającą trzeci rok rosyjską napaścią na Ukrainę, NATO zaplanowało wiele „korytarzy lądowych”, którymi w przypadku wojny z Rosją amerykańskie wojska i sprzęt pancerny zostaną przerzucone na linię frontu.

Zaplanowane wcześniej trasy logistyczne mają pomóc w odparciu potencjalnego rosyjskiego ataku.

Wojna NATO z Rosją. Którędy  wojsko trafi na wschodnią flankę

I tak w przypadku wojny amerykańscy żołnierze wylądują w jednym z pięciu portów i zostaną skierowani wcześniej zaplanowanymi trasami. Istniejące podstawowe plany przewidują lądowanie żołnierzy w holenderskich portach i przerzucenie ich  pociągami  przez Niemcy do Polski.

Czytaj więcej

W rosyjskiej telewizji znów o wojnie atomowej. "W 10-15 minut Polska zniknie"

Jeśli siły NATO wkraczające z Holandii zostaną trafione rosyjskim bombardowaniem lub jeśli porty w Europie Północnej zostaną zniszczone, sojusz skupi się na portach we Włoszech, Grecji i Turcji. Z portów włoskich wojska amerykańskie mogłyby być przewożone drogą lądową przez Słowenię i Chorwację na Węgry, które graniczą z Ukrainą.

Istnieją podobne plany transportu sił z portów tureckich i greckich przez Bułgarię i Rumunię na wschodnią flankę sojuszu. Planowane są także przerzuty wojsk przez porty na Bałkanach, a także przez Norwegię, Szwecję i Finlandię.

„Jeśli chcesz być silny wszędzie, nie będziesz silny nigdzie”

W ciągu ostatnich lat połączone natowskie dowództwo logistyczne  JSEC (Joint Support and Enabling Command)  dokonało przeglądu potencjalnych tras, którymi na wypadek wojny z Rosją odbyłby się możliwie najbezpieczniejszy transport wojsk NATO. Jako szczególnie narażone na rosyjskie ataki rakietowe oceniono porty w Europie północnej, głównie w Holandii, Niemczech i państwach bałtyckich.

Czytaj więcej

NATO częściej podrywa myśliwce z powodu Rosji

Szef dowództwa logistycznego JSEC generał broni Alexander Sollfrank  po ostatnich informacjach,  że NATO ma jedynie 5 procent niezbędnej obrony powietrznej do osłony swojej wschodniej flanki,  jest zaniepokojony zdolnością Sojuszu w przypadku walki ziemia-powietrze do obrony swoich kluczowych węzłów logistycznych.

- Obserwując i oceniając  wojnę na Ukrainie, zaobserwowaliśmy, że Rosja zaatakowała ukraińskie bazy logistyczne – powiedział. - To musi prowadzić do wniosku, że ogromne bazy logistyczne, jakie znamy z Afganistanu i Iraku, to przeżytek, w sytuacji konfliktu zostaną zaatakowane i zniszczone na bardzo wczesnym etapie.

Sollfrank powiedział także, że jeśli chodzi o obronę powietrzną, „zawsze jest jej za mało”.

- Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mamy wystarczającą obronę przeciwlotniczą. To dobry przykład zastosowania zasady wojskowej: „Jeśli chcesz być silny wszędzie, nie będziesz silny nigdzie” - mówił generał Sollfrank.

Podczas szczytu NATO, który w lipcu ubiegłego roku odbył się w Wilnie, państwa Sojuszu przyjęły plany operacyjne, które m.in. zakładają liczące co najmniej 300 tys. żołnierzy siły szybkiego reagowania oraz rozmieszczenie na wschodniej flance NATO dodatkowych jednostek wielkości brygady.

W związku z trwającą trzeci rok rosyjską napaścią na Ukrainę, NATO zaplanowało wiele „korytarzy lądowych”, którymi w przypadku wojny z Rosją amerykańskie wojska i sprzęt pancerny zostaną przerzucone na linię frontu.

Pozostało 85% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany