Ukraina może wykorzystać broń NATO do atakowania Rosji. Miedwiediew reaguje

Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew ostrzega państwa członkowskie NATO o konsekwencjach związanych z użyciem przez Ukrainę zachodniej broni do atakowania terytorium Rosji. "To nie jest ani zastraszanie, ani nuklearny blef. Obecny konflikt zbrojny z Zachodem rozwija się zgodnie z najgorszym możliwym scenariuszem" - ocenił wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji.

Publikacja: 31.05.2024 11:36

Dmitrij Miedwiediew

Dmitrij Miedwiediew

Foto: Kremlin.ru

W piątek władze Ukrainy oficjalnie potwierdziły, że Stany Zjednoczone wydały zgodę na atakowanie pociskami dalekiego zasięgu celów w Rosji w pobliżu Charkowa, gdzie obecnie prowadzone są przez Rosjan działania ofensywne. 

Czytaj więcej

Ukraina potwierdza zgodę na atakowanie celów w Rosji. USA wyznaczyły granice

Możliwe konsekwencje tej decyzji wskazał były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. We wpisie opublikowanym na Telegramie zapowiedział, że cały sprzęt zachodu i zachodni specjaliści walczący przeciwko Rosji zostaną zniszczeni „na terytorium byłej Ukrainy, jak i na terytorium innych krajów”, jeżeli dojdzie do takiego ataku.

„Rosja zakłada, że wszystkie środki rażenia dalekiego zasięgu używane przez b. Ukrainę są już dziś bezpośrednio kontrolowane. Ukraina jest już bezpośrednio kontrolowana przez personel wojskowy NATO. To nie jest „pomoc wojskowa”, ale udział w wojnie przeciwko nam. A ich działania mogą stać się casus belli” - uważa Miedwiediew i wskazuje, że NATO będzie musiało zdecydować, czy taką odpowiedź ze strony Rosji potraktuje jako atak na cały Sojusz w kontekście art. 4 i 5.

Dmitrij Miedwiediew: Zachód myślał, że nie dojdzie do wojny na Ukrainie. Przeliczył się

„Są to niebezpieczne i szkodliwe złudzenia. Taka „indywidualna pomoc” ze strony krajów NATO przeciwko Rosji, niezależnie od tego, czy oznacza dowodzenie pociskami manewrującymi dalekiego zasięgu, czy wysłanie kontyngentu wojsk na Ukrainę, jest poważną eskalacją konfliktu. Była Ukraina i jej sojusznicy z NATO otrzymają odpowiedź o tak niszczycielskiej sile, że sam Sojusz po prostu nie będzie w stanie oprzeć się zaangażowaniu w konflikt” - twierdzi były prezydent.

Miedwiediew, by potwierdzić swoje groźby, wskazuje, że kilka lat temu Zachód bagatelizował możliwość rozpoczęcia otwartego konfliktu na Ukrainie. „Przeliczyli się. Doszło do wojny” - napisał.

Czytaj więcej

Miedwiediew komentuje słowa Sikorskiego. "Amerykanie są ostrożniejsi niż Polacy"

„Mogą również przeliczyć się z użyciem broni taktycznej broni jądrowej. Chociaż będzie to fatalny błąd. W końcu, jak słusznie zauważył prezydent Rosji, kraje europejskie mają bardzo wysoką gęstość zaludnienia” - dodał.

„To, niestety, nie jest ani zastraszanie, ani nuklearny blef. Obecny konflikt zbrojny z Zachodem rozwija się zgodnie z najgorszym możliwym scenariuszem. Następuje ciągła eskalacja mocy stosowanej broni NATO. Dlatego nikt nie może dziś wykluczyć przejścia konfliktu do ostatniego etapu” - kończy Miedwiediew.

W piątek władze Ukrainy oficjalnie potwierdziły, że Stany Zjednoczone wydały zgodę na atakowanie pociskami dalekiego zasięgu celów w Rosji w pobliżu Charkowa, gdzie obecnie prowadzone są przez Rosjan działania ofensywne. 

Możliwe konsekwencje tej decyzji wskazał były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. We wpisie opublikowanym na Telegramie zapowiedział, że cały sprzęt zachodu i zachodni specjaliści walczący przeciwko Rosji zostaną zniszczeni „na terytorium byłej Ukrainy, jak i na terytorium innych krajów”, jeżeli dojdzie do takiego ataku.

Pozostało 82% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1004
Konflikty zbrojne
Senator Republikanów: Donald Trump ma dla Ukrainy "dobry interes"
Konflikty zbrojne
Republikański senator o wojnie na Ukrainie: Negocjacje z tyranem? Oszukujemy samych siebie
Konflikty zbrojne
Wałerij Załużny wskazuje, kiedy w wojnie Rosji z Ukrainą może nastąpić przełom
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Nadzwyczajne rozmowy Ukraina - NATO po ataku nową rosyjską rakietą