Ławrow twierdzi, że takich laboratoriów są setki, w tym co najmniej 30 tylko w samej Ukrainie.
Szef rosyjskiej dyplomacji mówił, że inne tego typu laboratoria znajdują się "w wielu byłych krajach sowieckich dokładnie na obwodzie granic Rosji, a także na granicach z Chinami i na granicach innych krajów tam położonych". Stwierdził, że stanowią one "śmiertelne zagrożenie dla ludzkości".
Rosja ma się domagać, jak mówił Ławrow, aby najpierw ten problem był rozpatrywany w kontekście zobowiązań wobec wszystkich krajów uczestniczących w Konwencji o broni biologicznej i toksycznej
- Podwoimy i potroimy nasze wysiłki, aby Amerykanie przestali blokować naszą propozycję zgłoszoną 20 lat temu, o potrzebie ustanowienia specjalnego mechanizmu weryfikacji w ramach tej konwencji dla wszelkich alarmujących doniesień, że istnieją środki, które można wykorzystać do produkcji broni biologicznej- mówił Ławrow.
Czytaj więcej
Rosyjska kampania propagandowa, w której oskarża ona Kijów o tworzenie broni masowej zagłady, może być wstępem do użycia takiej przez sam Kreml.