Doniesienia o możliwej wymianie pojawiły się po wideokonferencji Wołodymyra Zełenskiego z kongresmenami USA, w czasie której prezydent Ukrainy gorąco zaapelował o pomoc w dozbrojeniu swojej armii. W rozmowach wzięło udział prawie 300 członków Izby Reprezentantów i Senatu. Zełenski przemawiał przez około 25 minut, a potem odpowiadał na pytania.
Dwa źródła „WSJ” relacjonują, że Mitch McConnell, przywódca republikańskiej mniejszości w Senacie, zapytał Zełenskiego, czego najbardziej Ukraina potrzebuje. Prezydent odpowiedział, że w pierwszej kolejności myśliwców. Wspomniał też o wprowadzeniu strefy zakazu lotów nad Ukrainą. - Ale jeśli nie możecie tego zrobić, przynajmniej zdobądźcie dla mnie samoloty - miał powiedzieć.
Trzy państwa NATO - Polska, Słowacja i Bułgaria - posiadają rosyjskie odrzutowce, do których w teorii z marszu mogliby wsiąść ukraińscy piloci. Senator Dick Durbin z Partii Demokratycznej ocenił, że USA powinny pomóc w transferze samolotów. - Musimy wyeliminować każdą przeszkodę w zapewnieniu Ukrainie wszelkiego wsparcia, w tym znaleźć sposób, by Stany Zjednoczone zapewniły rekompensatę naszym partnerom z Europy Wschodniej, którzy chcą przekazać Ukrainie swoje postsowieckie samoloty - powiedział.
Zełenski podkreślił natomiast, że myśliwce są obecnie dla Ukrainy pilniejszą potrzebą, niż pociski przeciwlotnicze Stinger, które Stany Zjednoczone zgodziły się dostarczyć.