W niedzielę Haugen ujawniła, że to ona jest sygnalistą, w oparciu o informacje którego powstał cykl artykułów na temat Facebooka w "Wall Street Journal". Haugen w programie CBS "60 Minut" mówiła, że dla kierownictwa Facebooka zysk jest ważniejszy niż działanie w interesie publicznym.
- To, co cały czas widziałam w Facebooku, to konflikty interesów między tym, co dobre dla opinii publicznej i tym, co dobre dla Facebooka. I Facebook, wciąż i wciąż, przedkładał własne interesy (nad dobro publiczne - red.), wybierając np. zarabianie pieniędzy - stwierdziła.
Haugen w Senacie będzie przekonywać zapewne, że Facebook nie jest poddany należnemu nadzorowi i będzie wzywać Kongres do podjęcia działań.
Nie ma dowodów, iż Facebook czy media społecznościowe w ogóle, są głównym powodem polaryzacji
"Dopóki Facebook działa w mroku, nie odpowiada przed nikim. I będzie podejmował wybory, które stoją w sprzeczności z dobrem publicznym" - napisała 37-latka w pisemnym oświadczeniu przekazanym senatorom.