Ten wyczyn mógł pozostać tajemnicą szatni, ale pochwalił się nim sam Góralski. Film, który najpierw pojawił się na Instagramie piłkarza, a później trafił do innych portali społecznościowych, w ciągu kilkudziesięciu godzin zobaczyło kilka milionów ludzi.
Widzimy, jak Góralski w osiem sekund wlewa w siebie 40-procentowy trunek w towarzystwie oklasków i krzyków: „Dawaj, Jaca!”, po czym rzuca pustą butelką o ziemię. Musiał być dumny, skoro pokazał nagranie światu. Dzień później podobno próbował obrócić sprawę w żart – jakby wróciła mu trzeźwość umysłu – tłumacząc, że „to była woda mineralna”, ale nie można wykluczyć, że po prostu nie pamiętał, co i jak spożywał.
Góralski Najwyraźniej uznał, że wypicie w osiem sekund butelki wódki to naturalny element świętowania sukcesu, i zrobił to, na co miał ochotę. Problemem jest, że chwali się tym publicznie.
Rąbać, siekać, nie uciekać. Kim jest Jacek Góralski
Przez lata za największy atut Góralskiego uważano zaangażowanie, był wręcz defensywnym pomocnikiem herbu „rąbać, siekać, nie uciekać”, ale łatkę zerwał. Zagrał 21 razy w reprezentacji Polski, występował za granicą, jeszcze w 2022 roku podpisał kontrakt z niemieckim VfL Bochum.