Zalanie w weekend sieci filmikami oraz ulic plakatami uderzającymi w Platformę Obywatelską i Donalda Tuska to tylko rozwinięcie strategii ogłoszonej przez Prawo i Sprawiedliwość w piątek wraz z hasłem wyborczym.
Partia Jarosława Kaczyńskiego chce, by kampania kręciła się wokół pytań referendalnych. Dyskusja ma się toczyć na tematy, które PiS uważa za wygodne dla siebie. Dlatego pytania referendalne są groźne dla opozycji, bo rządzący wymyślili je tak, by w każdej ze spraw zdobyć poparcie większości społeczeństwa. Wszak pytania o aborcję, sytuację w służbie zdrowia, rolnictwie, szkolnictwie czy gospodarce (szczególnie gdy drugi kwartał z rzędu dane wskazują na techniczną recesję) byłyby dla PiS niewygodne i uderzałyby w opowieść o sprawnych menedżerach, którzy odbierają pieniądze mafiom vatowskim, by dać je potrzebującym i emerytom.
Dlaczego dodanie pytań referendalnych przez PiS jest efektem politycznego błędu?
Ale wbrew pozorom oparcie kampanii na referendum wcale nie jest dowodem geniuszu sztabowców PiS. Przypomnijmy, że partia ta ogłosiła na początku referendum w sprawie paktu migracyjnego, gdy debatowała nad nim Unia Europejska, a ulice we Francji były sceną burzliwych zamieszek. Czas jednak płynął, emocje opadały, a PiS został z referendum jak Himilsbach z angielskim. Bojąc się, by pomysł nie stał się obciążeniem, postanowił więc dodać trzy kolejne pytania i wykorzystując fakt, że kampanii referendalnej prowadzonej za publiczne pieniądze nie sposób odróżnić od kampanii wyborczej, zaangażować całą machinę państwa do straszenia Polaków Tuskiem.
Bo pytanie o wiek emerytalny, wyprzedaż majątku, mur na granicy czy migrację wraz z całym propagandowym zapleczem i w połączeniu z hasłem wyborczym „Bezpieczna przyszłość Polaków” ma wbić do głowy każdemu wyborcy PiS, że Tusk u władzy oznacza zagrożenie dla bezpieczeństwa, podwyższenie wieku emerytalnego, wyprzedaż majątku i demontaż muru.
Czytaj więcej
W ciągu trzech miesięcy w pobliżu granicy z Białorusią gotowe będą tymczasowe wojskowe obozowiska kontenerowe dla powstającej 1 Dywizji Piechoty Legionów.