Właśnie - jaką rolę sztuczna inteligencja odgrywa w tej chwili w biznesie?
AI ma w tej chwili dwa wymiary. Wcześniejszy, związany z tym, że przedsiębiorstwa, aby być bardziej efektywne, powinny dobrze wykorzystywać swoje dane. Algorytmy i metody sztucznej inteligencji miały za zadanie wspomagać podejmowanie decyzji. Natomiast teraz mamy drugi wymiar sztucznej inteligencji, czyli generatywną AI. Ona mniej się skupia na wspomaganiu podejmowania decyzji, bardziej na podnoszeniu produktywności i efektywności przedsiębiorstwa. Być może w pewnych obszarach niedługo się okaże, że nie będzie potrzeby angażowania ludzi w realizację pewnych procesów. Czas pokaże, jak to się będzie rozwijać, chociaż wszystkie prognozy są optymistyczne.
Ciśnienie dotyczące AI w biznesie jest w tej chwili ogromne. Ale czy się nie rozczarujemy, że na przykład ten proces będzie dużo dłuższy niż się spodziewamy?
Tutaj są dwie kwestie. Po pierwsze, pewne rewolucje już się w zasadzie dzieją, tylko ich nie widzimy. Nie widzimy i nie jesteśmy w stanie zidentyfikować – chociaż to nie jest pozytywny przykład – kont w mediach społecznościowych prowadzonych przez dobrze działające boty. Druga kwestia to tempo wdrażania rozwiązań opartych na AI. Tworząc nasz Indeks Cyfryzacji Przedsiębiorstw zidentyfikowaliśmy, że polskie firmy podchodzą do kwestii AI dosyć ostrożnie. Czyli nie inwestują w zaawansowane technologie w ciemno. Jeżeli mają wejść w taką inwestycję, to ona jest poprzedzona w większości wypadków głęboką analizą ekonomiczną. Czyli racjonalnie można założyć, że ta technologia rzeczywiście przyniesie wartość. Taką ostrożność wykazują nawet przedstawiciele banków, którzy często stawiają na rozwiązania już wdrożone przez innych.
Tylko jak w tej sytuacji być cyfrowym pionierem?
Tutaj mamy kolejną ciekawą rzecz. Podczas tworzenia Indeksu Cyfryzacji Przedsiębiorstw zauważyliśmy, że najszybciej w wykorzystanie sztucznej inteligencji wchodzą firmy średnie. Oczywiście poza startupami, które zawsze starają się być zaawansowane technologicznie. Firmy duże mają dużo procedur i działają wolniej, bardziej ostrożnie. Z kolei małe niespecjalnie mają na to pieniądze. Natomiast firmy średnie są dostatecznie duże, żeby im się już opłacały inwestycje w AI i dostatecznie małe, zwinne, żeby szybko wdrożyć nowoczesne rozwiązania. Na przykład w bankach jest właśnie tak, że te mniejsze inwestują w pewne technologie, a giganci branżowi je obserwują i w razie potrzeby – naśladują.