Republikańscy senatorowie Dan Sullivan i Susan Collins wystąpili do dyrektora generalnego Marine Stewardship Council (MSC) Ruperta Howesa z pisemnym żądaniem niedopuszczania Rosji do międzynarodowych certyfikatów, pisze rosyjska gazeta RBK, powołując się na kopię dokumentu. Marine Stewardship Council to organizacja non-profit która od 1997 r ustala standardy zrównoważonego rybołówstwa.
Białoruś „łowi” krewetki pomagając Rosji omijać sankcje
Senatorowie przypomnieli, że w grudniu 2023 r. Stany Zjednoczone rozszerzyły sankcje wobec rosyjskich produktów morskich - ryb i owoców morza. Chodziło o zablokowanie importu tych towarów, za pośrednictwem państw trzecich. Aby ominąć sankcje rosyjskie firmy rybne przetwarzają złowione ryby i owoce morza w Chinach i innych „zaprzyjaźnionych” krajach. W ten sposób np. Białoruś, która nie ma dostępu do morza, stała się poważnym eksporterem na zachodnie rynki…krewetek.
Czytaj więcej
Władze Litwy zabroniły importu towarów rolno-spożywczych z Rosji i Białorusi. Lista jest długa i obejmuje m.in mięso nabiał, jaja, miód, warzywa, owoce, napoje bezalkoholowe i alkoholowe.
Po rosyjskiej agresji na Ukrainę Rada Europejska wykluczyła do 2026 r produkty rybne pochodzenia rosyjskiego z unijnego systemu autonomicznych kontyngentów taryfowych, aby pozbawić Moskwę korzyści płynących z bezcłowego handlu w Unią. Jednak Marine Stewardship Council zachowała ważne certyfikaty dla rosyjskich rybaków i umożliwiła dużym przedsiębiorstwom rybackim z Rosji dokończenie procedur uzyskania nowych dokumentów – argumentują amerykańscy senatorowie.
Rosyjskie ryby made in China
„W rezultacie ogromna ilość rosyjskich owoców morza trafia obecnie na rynki światowe pod uspokajającym znakiem ekologicznego MSC” – piszą Amerykanie dodając, że wpływy z eksportu ryb na Zachód zasilają wojenny budżet Kremla, bo większość przedsiębiorstw połowowych należy do państwa rosyjskiego. Według Sullivana i Collinsa między rosyjskim przemysłem rybnym a Kremlem istnieją więc „bliskie i długotrwałe powiązania”.