Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta Tomasz Chróstny poinformował, że urząd prowadzi postępowanie wyjaśniające, mające „na celu wstępne ustalenie”, czy Jeronimo Martins Polska (właściciel Biedronki) nie narusza zbiorowych interesów konsumenta. Pismo z informacją o tym otrzymał ekonomista Rafałowi Mundry, który od dłuższego czasu przygląda się praktykom największej sieci dyskontów w Polsce.
W opinii Mundrego Biedronka, prezentując ceny promocyjne, zwłaszcza w przypadku tak zwanych wielosztuk, nie robi tego w sposób, który byłby dla konsumentów wystarczająco czytelny. Klient może mieć bowiem kłopot z ustaleniem, ile produkt kosztuje w sytuacji, w której dokona się zakupu pojedynczej sztuki. UOKiK przyznał tu rację ekonomiście i zdradził, że prowadzi w tej sprawie postępowanie.
- W ocenie Prezesa UOKiK, cena produktu, w tym cena za 1 sztukę produktu, ma kluczowe znaczenie dla konsumenta, ponieważ ma on prawo kupić pojedynczy produkt bez korzystania z promocji tzw. wielosztukowej i powinna ona być jasno i wyraźnie uwidoczniona. To na podstawie informacji o cenie produktu konsument podejmuje decyzję o jego nabyciu. W przypadku promocji, powinien mieć zapewnioną możliwość porównania ceny regularnej do ceny promocyjnej, by na tej podstawie ocenić, czy skorzysta z promocji czy też nie – stwierdza UOKiK w piśmie, w którym odpowiada na doniesienie ekonomisty.
Urząd podkreślił, że informacja o cenie musi być czytelna i nie może wprowadzać konsumenta w błąd.