„Niezauważalna poprawka" zaostrza sankcje USA wobec Rosji

Poprawka republikańskiego senatora do niedawnej ustawy o pomocy dla Ukrainy i innych państw znacznie zaostrza rygor antyrosyjskich sankcji USA. Zwiększa też kary dla tych, którzy łamią ograniczenia.

Publikacja: 26.04.2024 15:54

Tim Scott, działacz Partii Republikańskiej

Tim Scott

Tim Scott, działacz Partii Republikańskiej

Foto: PAP/EPA

Chodzi o poprawkę republikańskiego senatora Tima Scotta, która, jak zauważa „The Wall Street Journal”, „pozostała niezauważona”, a znacznie utrudni życie łamiącym sankcje podmiotom i zwiększy kary.

Złamanie sankcji przedawni się po 10 latach

Poprawka m.in. wydłuża dwukrotnie okres, w którym łamanie sankcji jest ścigane z urzędu. Prokuratorzy będą mieli teraz aż do dziesięciu lat na zbadanie naruszeń sankcji, a banki będą miały obowiązek sygnalizowania podejrzanych transakcji, które mogą być z nimi związane  – pisze „The Wall Street Journal”.

Czytaj więcej

Niemcy nie potrzebują rosyjskiego LNG. Forsują unijny zakaz importu

Ustawa, którą prezydent Joe Biden podpisał 24 kwietnia, przewiduje przyznanie Ukrainie, Izraelowi i Tajwanowi pomocy wojskowej w wysokości 95 miliardów dolarów. A także konfiskatę rosyjskiego majątku zamrożonego w USA, w celu późniejszego finansowania wsparcia dla Kijowa. Wprowadza również zablokowanie sieci społecznościowej TikTok, jeśli chiński ByteDance odmówi sprzedaży aplikacji osobie lub firmom odpowiadającym amerykańskiemu rządowi.

Ponadto dokument zaostrza przepisy dotyczące samych sankcji: podwaja się okres przedawnienia naruszenia sankcji gospodarczych, co z kolei może skutkować nałożeniem wyższych kar finansowych na firmy. Do tej pory w przypadku wykrycia naruszeń sprawdzano działalność firmy za ostatnie pięć lat, czy był to jednorazowy incydent, czy też miał charakter systemowy. Teraz audyty mogą obejmować ostatnie dziesięć lat, powiedział gazecie Timothy O'Toole, współpracownik w kancelarii prawnej Miller & Chevalier.

Fentanyl na celowniku sygnalistów

Kolejna nowelizacja ma na celu zwalczanie nielegalnego handlu syntetycznym opioidem fentanylem. Polega ona na przygotowaniu sankcji przez Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) Departamentu Skarbu USA na meksykańskie kartele narkotykowe, a także na firmy w Chinach, produkujące prekursory chemiczne (związki uczestniczące w reakcjach chemicznych dających inny związek) substancji zabronionych.

Ponadto FinCEN (sieć ds. egzekwowania przestępstw finansowych, oddział Departamentu Skarbu USA) będzie musiała wydać wytyczne ostrzegające o ryzyku prania pieniędzy. Szczególna uwaga będzie zwrócona na banki i podejrzane transakcje związane z handlem fentanylem.

Na początku 2023 roku Bloomberg odnotował wzrost liczby wniosków kierowanych do Departamentu Skarbu USA w sprawie ewentualnych naruszeń sankcji, w tym nałożonych na Rosję. Agencja przypisała to zmianom legislacyjnym, które umożliwiły sygnalistom otrzymywanie nagród za przekazane informacje. Sygnaliści, których informacje okazały się przydatne, mogą spodziewać się w nagrodę kwoty w wysokości od 10 do 30 proc. kary nakładanej przez władze za złamanie sankcji.

Chodzi o poprawkę republikańskiego senatora Tima Scotta, która, jak zauważa „The Wall Street Journal”, „pozostała niezauważona”, a znacznie utrudni życie łamiącym sankcje podmiotom i zwiększy kary.

Złamanie sankcji przedawni się po 10 latach

Pozostało 91% artykułu
Gospodarka
Rosjanie rezygnują z obchodów Nowego Roku. Pieniądze pójdą na front
Gospodarka
Indeks wiarygodności ekonomicznej Polski. Jest źle, ale inni mają gorzej
Gospodarka
Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE: UE nie potrzebuje nowej polityki konkurencji
Gospodarka
Gospodarka Rosji jedzie na oparach. To oficjalne stanowisko Banku Rosji
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Gospodarka
Tusk podjął decyzję. Prezes GUS odwołany ze stanowiska