Organizatorzy Światowego Forum Ekonomicznego, które zaczęło się w Davos, podali, że w dorocznym spotkaniu weźmie udział ponad 2800 przywódców ze 120 krajów, w tym ponad 60 głów państw. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, którego w Davos nie było od 2020 roku, stara się przekonać wszystkich, że warto się przyłączyć do odbudowy jego kraju, chociaż wojna trwa.
Jak na razie od szefa JP Morgan Jamiego Dimona usłyszał: niech cię Bóg pobłogosławi. Ostatecznie jednak rozmawiał nie tylko z prezesem JP Morgan Chase, ale również z szefem Blackstone Steve'em Schwarzmanem i założycielem funduszu inwestycyjnego Bridgewater Rayem Dalio. Zachęcał ich do zaangażowania w Ukrainę, a prezesa koncernu hutniczego Arcelormittal Lakszmiego Mittala namawiał do wspólnych inwestycji w produkcję wojskową, w tym także współpracę z zachodnimi firmami z tej branży. Mówił także o wyjątkowym potencjale, jaki takie projekty miałyby w jego kraju. Arcelor Mittal już teraz jest jednym z największych inwestorów zagranicznych w Ukrainie.
Czytaj więcej
Bank Światowy przewiduje w najnowszej prognozie, że wzrost gospodarczy na świecie zmaleje w tym roku trzeci raz z rzędu, do 2,4 proc. PKB. Strefę euro czeka z kolei słaby wzrost, także możliwa recesja – uważa z kolei wiceprezes EBC, Luis de Guindos.
Świat jest odporny. „Zakładamy scenariusz miękkiego lądowania”
-Przeżywamy moment, który trochę mnie wzrusza. Odporność nie tylko gospodarek, ale także rynków finansowych – na trwające kryzysy geopolityczne, podwyżkę stóp procentowych i walkę z inflacją – była niezwykle duża – powiedział dyrektor finansowy Deutsche Banku James von Moltke w telewizji Bloomberg.