Resortem aktywów państwowych w rządzie Mateusza Morawieckiego kierował Jacek Sasin. Nie nadzorował jednak wszystkich spółek Skarbu Państwa, bowiem politycy Zjednoczonej Prawicy traktowali je jak swoisty łup, o który walczyły różne frakcje tego ugrupowania, obsadzając je swoimi ludźmi. W kąt poszły konkursy na stanowiska kierownicze, przestało się liczyć przygotowanie merytoryczne i fachowość. Eksperci alarmowali, że skrajnie upolitycznione spółki Skarbu Państwa często nie dbają o swój interes, przedkładając nad nim korzyści partii rządzącej. Skrajnym przypadkiem była przedwyborcza obniżka cen paliw na stacjach benzynowych Orlenu, która zbiegła się ze spadkiem wartości złotego oraz wzrostem notowań ropy naftowej na giełdach światowych. Ale i inne spółki Skarbu Państwa mniej lub bardziej otwarcie wspierały PiS w kampanii wyborczej.
Czytaj więcej
Na czele resortu aktywów państwowych staje doświadczony prawnik. - To smutne, że naszą pracę w spółkach Skarbu Państwa musi rozpocząć polityk, który był ministrem sprawiedliwości - stwierdził w swoim sejmowym expose premier Donald Tusk.
– To, co Orlen robi z cenami paliw, pokazuje, jak bardzo potrzebne jest odpolitycznienie gospodarki. Dziś to jest dramat – oceniał przed wyborami Łukasz Bernatowicz, prezes Związku Pracodawców Business Centre Club. – Mamy gospodarkę tak silnie upaństwowioną i upolitycznioną, że zaburza to konkurencję na rynku – wtórowała mu Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomistka z Uniwersytetu Warszawskiego.
Będzie szybki audyt spółek skarbu państwa
W umowie koalicyjnej Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica zapisały, że jednym z ich priorytetów będzie odpolitycznienie spółek Skarbu Państwa poprzez wprowadzenie czytelnych kryteriów naboru na stanowiska zarządcze. – W największych polskich firmach muszą pracować najlepsi specjaliści i menedżerowie, a nie osoby wybierane z klucza partyjnego lub rodzinnego – napisano w umowie. – Strony koalicji będą wspólnie działać na rzecz wdrażania najwyższych standardów ładu korporacyjnego w spółkach kontrolowanych przez Skarb Państwa – dodano.
Czytaj więcej
W roku wyborów rząd PiS miał na głowie ważniejsze sprawy niż wymiana szefów państwowych firm. W większości z nich wcześniej zadbano już o dobrze płatne posady dla sprawdzonych ludzi.