Pakt stabilności i wzrostu Unii Europejskiej po nowemu?

Nowa wersja paktu stabilności i wzrostu stała się możliwa do końca roku po kompromisie Niemiec i Francji w sprawie nowych przepisów budżetowych, które zaczną obowiązywać od stycznia 2024.

Publikacja: 10.12.2023 12:28

Unia Europejska

Unia Europejska

Foto: Adobe Stock

Ministrom Christianowi Lindnerowi (Niemcy) i Bruno Le Maire (Francja) udało się po 8 godzinach rozmów z kolegami z Włoch i Hiszpanii przekonać do rozwiązania kompromisowego. Francuz poinformował, że „osiągnęliśmy istotny postęp w dojściu do umowy o nowych regułach paktu stabilności i wzrostu”. Po 2 latach negocjacji i wymiany opinii przez 27 krajów Unii pojawiła się możliwość dojścia do ostatecznego porozumienia w tej spawie do końca roku.

W okresie pandemii zawieszono reguły o limicie 3 proc. deficytu budżetowego i limicie 60 proc. PKB długu publicznego, których nie wolno było przekraczać. Niektórzy szefowie państw uważali je za przestarzałe. Ursula von der Leyen ogłosiła więc uruchomienie klauzuli o derogacji tych klauzul traktatu, ale ta klauzula ma ograniczony czas obowiązywania. Przedstawiciele krajów Unii muszą więc dojść do porozumienia przed nowym rokiem. Ministrowie finansów UE zbiorą się znów 19 grudnia w Brukseli na decydującym posiedzeniu rady Ecofin.

Czytaj więcej

Ministrowie finansów UE: Kryteria z Maastricht zostaną skorygowane

Kompromis osiągnięty przez 4 największe kraje Unii przewiduje zachowanie obu reguł 3 proc. i 60 proc. Główny punkt tarć między Niemcami i Francją dotyczył reguły procedury nadmiernego deficytu, która zmusza dany kraj do zmniejszania teki deficytu o 0,5 proc. PKB rocznie do czasu obniżenia go do 3 proc. lub poniżej.

Francja domagała się większej elastyczności wobec tych reguł z powodu uwzględnienia konieczności inwestowania w transformację ekologiczną i w tworzenie budżetu na obronę. Minister Le Maire przypominał o konieczności realizacji zobowiązań umowy paryskiej o klimacie i o zobowiązaniach krajów wobec NATO.

Minister Lindner z FDP chciał z kolei zapisania tej ograniczonej elastyczności w ustalonym czasie, a kompromis powinien uwzględnić ciężar długu publicznego wynikający z wyższych stóp procentowych. Francja zgodziła się w końcu na zapisanie tej elastyczności na lata 2025-27. — Niemcy i Francja uzgodniły dotąd 90 proc. kluczowych kwestii — stwierdził Lindner po nocnych rozmowach.

To pozwoli kilkunastu krajom Unii zagrożonym procedurą nadmiernego deficytu uniknąć zarzutów Brukseli, jeśli zobowiążą się do inwestowania w transformację energetyczną albo w obronę.

Niemcy i Francja muszą teraz uzyskać poparcie krajów północy, Danii, Szwecji, Holandii i Austrii, które obstają przy przestrzeganiu wszystkich reguł dyscypliny budżetowej., Podczas ostatniego spotkania ministrów zajęły bardzo twarde stanowisko.

Komisarz ds. gospodarczych Paolo Gentiloni oświadczył, że porozumienie o nowych regułach iskanych powinno zostać osiągnięte wkrótce, trzeba jeszcze wyjaśnić kilka aspektów prawnych. — Osiągnęliśmy ogromny postęp, ale misja nie jest jeszcze zakończona. Jestem całkiem optymistycznie nastawiony, że w najbliższych dniach można dojść do porozumienia — powiedział Włoch przybywając na posiedzenie rady ministrów Ecofin w Brukseli.

Ministrom Christianowi Lindnerowi (Niemcy) i Bruno Le Maire (Francja) udało się po 8 godzinach rozmów z kolegami z Włoch i Hiszpanii przekonać do rozwiązania kompromisowego. Francuz poinformował, że „osiągnęliśmy istotny postęp w dojściu do umowy o nowych regułach paktu stabilności i wzrostu”. Po 2 latach negocjacji i wymiany opinii przez 27 krajów Unii pojawiła się możliwość dojścia do ostatecznego porozumienia w tej spawie do końca roku.

Pozostało 85% artykułu
Gospodarka
Największy kryzys wizerunkowy w historii MFW. Jednak będzie powrót do Rosji
Gospodarka
Odbudowa po powodzi uderzy w inne inwestycje?
Gospodarka
Polska właśnie dostała lek na kaca po stracie fabryki Intela
Gospodarka
Viktor Orban „przejechał” się na elektrykach. Gospodarka już cierpi
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Gospodarka
MFW odwołuje misję do Rosji. To nie były „problemy techniczne”