Sankcje na rosyjskie diamenty będą ostrzejsze niż planowano

Walka o sankcje na rosyjskie diamenty trwała długo, ale może warto było czekać. Sankcje, które pojawią się w 12 pakiecie Unii, będą o wiele ostrzejsze aniżeli wcześniej planowano.

Publikacja: 17.11.2023 17:40

Unia zabroni obrotu nie tylko rosyjskimi diamentami nieoszlifowanymi, ale także większością diamentó

Unia zabroni obrotu nie tylko rosyjskimi diamentami nieoszlifowanymi, ale także większością diamentów przemysłowych i syntetycznych.

Foto: Bloomberg

Euobserver dotarł do szczegółów sankcji na diamenty z Rosji. Unia zabroni obrotu nie tylko rosyjskimi diamentami nieoszlifowanymi, ale także większością diamentów przemysłowych i syntetycznych. Zakaz obejmie biżuterię z Rosji, produkty z perłami naturalnymi lub sztucznymi, a także złotą lub srebrną biżuterię zawierającą diamenty rosyjskie. Na czarnej liście znajdą się nawet zegarki naręczne i kieszonkowe, a także stopery zawierające diamenty.

Rosyjski diamentowy koncern Alrosa (należy do państwa) odpowiada za 27 proc. światowej produkcji diamentów. W pierwszej połowie 2023 r. eksport przynosił firmie 250 mln dol. miesięcznie. To o 50-100 mln dol. mniej niż przed rozpętaną przez Kreml wojną. Ale to wciąż trzecie po ropie i gazie, źródło zasilania wojennej kasy Kremla.

Największym zagrożeniem dla rosyjskich zysków diamentowych jest fakt, że największym rynkiem dla diamentów są USA. Amerykanie oraz Brytyjczycy już objęli Alrosa i rosyjskie kamienie sankcjami, ale na razie pozostają w tym osamotnienie. Polska domagała się wpisania diamentów na czarną listę już w 10 pakiecie sankcji.

Czytaj więcej

Najwięksi sponsorzy rosyjskiej wojny. Ile Kreml zarobił na sprzedaży surowców

Przeciwna była Belgia, której miasto - Antwerpia żyje z handlu diamentami w tym rosyjskimi. Trafia tam 80 proc. nieoszlifowanych kamienia. Jak zachowają się tutaj inni kluczowi klienci rosyjskich diamentów i diamentowej biżuterii - Indie i Chiny, okaże się po wprowadzeniu ograniczeń.

Stali przedstawiciele państw członkowskich UE na piątkowym posiedzeniu COREPER-u rozpoczną proces uzgadniania nowego, 12 pakietu sankcji wobec Federacji Rosyjskiej. Według doniesień medialnych sankcje wejdą w życie do końca roku.

Biuro szefa dyplomacji europejskiej Josepa Borrella poinformowało, że sankcje personalne dotkną „przedstawicieli rosyjskiego sektora wojskowego, obronnego i informatycznego, innych ważnych podmiotów gospodarczych”, a także „osoby szerzące dezinformację i propagandę”.

Euobserver dotarł do szczegółów sankcji na diamenty z Rosji. Unia zabroni obrotu nie tylko rosyjskimi diamentami nieoszlifowanymi, ale także większością diamentów przemysłowych i syntetycznych. Zakaz obejmie biżuterię z Rosji, produkty z perłami naturalnymi lub sztucznymi, a także złotą lub srebrną biżuterię zawierającą diamenty rosyjskie. Na czarnej liście znajdą się nawet zegarki naręczne i kieszonkowe, a także stopery zawierające diamenty.

Rosyjski diamentowy koncern Alrosa (należy do państwa) odpowiada za 27 proc. światowej produkcji diamentów. W pierwszej połowie 2023 r. eksport przynosił firmie 250 mln dol. miesięcznie. To o 50-100 mln dol. mniej niż przed rozpętaną przez Kreml wojną. Ale to wciąż trzecie po ropie i gazie, źródło zasilania wojennej kasy Kremla.

Gospodarka
Największy kryzys wizerunkowy w historii MFW. Jednak będzie powrót do Rosji
Gospodarka
Odbudowa po powodzi uderzy w inne inwestycje?
Gospodarka
Polska właśnie dostała lek na kaca po stracie fabryki Intela
Gospodarka
Viktor Orban „przejechał” się na elektrykach. Gospodarka już cierpi
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Gospodarka
MFW odwołuje misję do Rosji. To nie były „problemy techniczne”