Dwie duże spółki handlu podstawowymi dobrami wyróżniały się pozytywnie na tle benchmarków. Rynek zaczyna dyskontować poprawę koniunktury?
Indeksy wciąż pod kreską
Przy rosnących o ledwie 0,18 proc. WIG20 i o 0,33 proc. WIG-u przedsiębiorstwa handlowe w środę zyskiwały zdecydowanie więcej. Na czele indeksu dużych spółek plasowało się Pepco Group, umacniające się o 4,6 proc., a po piętach deptało mu Dino Polska, którego notowania rosły o 4,2 proc. Na lepsze zachowanie od indeksu nie mogli jednak liczyć akcjonariusze Eurocashu – walory hurtownika zwyżkowały o 0,6 proc. wobec 1,3-proc. zwyżki mWIG40.
Handlowe firmy mają co odrabiać. Wykres Dina straszy dwiema dużymi lukami bessy z ostatnich miesięcy, z których jednak pierwszą w środę udało się wreszcie domknąć. W II połowie sierpnia – w reakcji na wyniki za II kwartał – za walory sieci marketów płacono nawet blisko 300 zł. Poziom ten został jeszcze przetestowany w połowie tego miesiąca i wygląda na to, że wykres Dino rysuje formację podwójnego dna. W środę po południu akcje Dino Polska kosztowały już ponad 350 zł, cnajwięcej od ponad miesiąca. Akcje Pepco Group, przy wzroście do ok. 19 zł, były najdroższe od dwóch miesięcy. Kurs wydostał się w ostatnich dniach spod linii trendu spadkowego, trwającego około czterech miesięcy.
Czytaj więcej
Ewentualny debiut Żabki na Giełdzie Papierów Wartościowych może znacząco wpłynąć na aktywność inwestorów na rynku akcji. A i tak jest już dobrze.
W ostatnich rekomendacjach dla Dino Polska optymistów jest jak na lekarstwo. Noble Securities wycenił walory spółki na 264 zł, a Raiffeisen Bank na 350 zł. Cieplej na Dino patrzy BM mBanku, z wyceną 400 zł, a także Citi, które oszacowało wartość akcji polskiej sieci sklepów na 433 zł. W przypadku walorów Pepco Group najświeższe rekomendacje są z reguły pozytywne, z zaleceniem „kupuj”. Przykładowo Wood&Company szacuje ich wartość na 31,5 zł, a BM mBanku na 35,5 zł – wynika z danych Bloomberga.