Wezwania w Polsce. Przejmujący nie są hojni

Średnia premia oferowana w wezwaniach ogłaszanych na warszawskiej giełdzie w ostatnich czterech latach wynosi mniej niż 14 proc. Jest o połowę niższa niż na Zachodzie. Jest też niższa niż w przeszłości, mimo iż rynek przejęć jest rozgrzany.

Publikacja: 16.07.2024 04:30

Wezwania w Polsce. Przejmujący nie są hojni

Foto: materiały prasowe GPW

Kernel, Drozapol, Ovostar to przykłady spółek, których dominujący akcjonariusze aktualnie starają się o delisting. W ostatnich latach spółek wycofywanych z GPW było znacząco więcej niż debiutantów i w 2024 r. też tak będzie. Akcjonariusze mniejszościowi mają niewielkie szanse na sprzedaż posiadanych akcji z wysoką premią (nadwyżka ponad kurs). Praktyka pokazuje, że premie oferowane w wezwaniach na GPW są niskie. Najnowsze badanie KPMG, które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza, potwierdza ten trend.

Foto: Rzeczpospolita

– Aktywność na rynku wezwań w Polsce w ostatnich latach uległa zmniejszeniu, a premia za kontrolę w 2023 roku była zauważalnie niższa w porównaniu z wcześniejszymi latami – komentuje Tomasz Wiśniewski, szef zespołu wycen w Europie Środkowo-Wschodniej KPMG w Polsce.

Ile płacą wzywający za spółki z GPW?

W latach 2019–2023 r. na warszawskiej giełdzie ogłoszono 133 wezwania (wobec 150 w latach 2014–2018), z których 122 zakończyło się sukcesem, czyli wzywający kupił przynajmniej część akcji objętych wezwaniem. W 30 proc. tych wezwań inwestorzy nabyli kontrolny pakiet.

Średnia wartość udanego wezwania zakończonego przejęciem kontroli nad spółką wyniosła 830 mln zł, a średnia premia 13,6 proc. (liczona jako średnia arytmetyczna z median premii oferowanych przez wzywających ponad kursy akcji objętych wezwaniami kolejno dzień, miesiąc, dwa miesiące oraz trzy miesiące przed datami wezwań). W stosunku do poprzedniego badania obejmującego okres 2018–2022 premia spadła o 1,3 pkt proc., powracając do poziomu z lat 2016–2020. Warto odnotować, że premie na GPW są obecnie istotnie niższe niż na wiodących giełdach światowych, takich jak London Stock Exchange, New York Stock Exchange czy Nasdaq, gdzie wynoszą około 30 proc.

Czytaj więcej

Brand24, Drozapol, OEX, Ovostar. Kto następny do wyjścia z giełdy?

Na GPW w ostatnich latach mocno spadła też premia liczona w stosunku do kursu z dnia poprzedzającego ogłoszenie wezwania. W najnowszej edycji była ona najniższa z wszystkich pięciu badanych okresów. Po raz pierwszy spadła do wartości jednocyfrowej, sięgając 6,5 proc. To spadek aż o 5,9 pkt proc. w stosunku do wyników z poprzedniego badania. We wcześniejszych edycjach średnia też była znacząco wyższa, oscylując w okolicach 10–12 proc.

– Spadek premii za kontrolę może wskazywać, że inwestorzy bardziej skrupulatnie analizują potencjalne korzyści z przejęcia spółki i nie chcą przepłacać za synergie, które będzie trudniej zrealizować – komentuje Tomasz Regulski, szef zespołu wycen w KPMG w Polsce.

Jakie są prognozy dla rynku przejęć w 2024 r.?

Każda transakcja jest inna i trudno je sprowadzać do jednego mianownika, natomiast historia pokazuje, że większe premie co do zasady skłonni są zapłacić inwestorzy branżowi niż finansowi. Ci pierwsi w cenie uwzględniają też możliwe do uzyskania efekty synergii po konsolidacji biznesów.

Czytaj więcej

Rynek IPO się budzi. Pierwszy prospekt opuścił zamrażarkę

Na niskie oferty przejmujących należy spojrzeć też przez pryzmat sytuacji na GPW. Od niemal dwóch lat trwa hossa i wyceny wielu spółek są już relatywnie wysokie. W ocenie przejmujących najwyraźniej przestrzeń do oferowana premii się skurczyła.

O tym, jak będzie wyglądać sytuacja w przyszłości, zdecyduje koniunktura na giełdach i w gospodarce, a także – powiązana z tym – sytuacja na rynku przejęć. Im bardziej rozgrzany, tym hojniejsze oferty przejmujących. Rok 2024 zapowiada się ciekawie.

Łączna wartość fuzji zrealizowanych w pierwszych pięciu miesiącach wzrosła na świecie o 24 proc. –wynika z najnowszego raportu firmy Bain & Company. Na cały rok prognozuje ona wartość 3,3 bln dolarów, czyli zbliżoną do zeszłorocznej.

Ożywienie na rynku fuzji i przejęć jest coraz bardziej widoczne i dotyczy nie tylko przejęć z udziałem inwestorów branżowych, ale również funduszy PE i VC. Wartość przejęć przeprowadzonych tylko przez instytucje finansowe wzrosła w tym roku o 35 proc.

Czytaj więcej

W konflikcie o Kernela punkt dla akcjonariuszy. KNF zablokował postępowanie

– Pierwsza połowa 2023 r. to okres stagnacji. Na jego tle tegoroczne wyniki wypadają bardzo korzystnie, ale jesteśmy ostrożni w prognozowaniu znaczących wzrostów rok do roku dla całego 2024 r. – mówi Paweł Szreder, partner w Bain & Company. Powodem jest niekorzystne otoczenie rynkowe, w tym głównie wysokie stopy procentowe, inflacja i niepewność geopolityczna.

Jakich spółek szukają inwestorzy?

Za wzrost wartości przejęć zrealizowanych na świecie w pięć miesięcy 2024 r. odpowiadają głównie sektory energetyczny i technologiczny.

– W zestawieniu największych przejęć w branży energetycznej dominują firmy z sektora ropy i gazu przejmujące bezpośrednich konkurentów, co pokazuje ich przekonanie, że zależność gospodarek światowych od tradycyjnych źródeł energii utrzyma się jeszcze przez wiele lat, w związku z czym inwestycje te zdążą się zwrócić. Jednocześnie konsolidacja jest naturalnym krokiem, by poprawiać pozycję konkurencyjną i strukturę kosztów – mówi Szreder.

Gracze z rynku ropy i gazu odpowiadają w tym roku za 90 proc. transakcji w branży energetycznej. A cała branża dominuje w zestawieniach międzysektorowych, odpowiadając za ponad jedną czwartą wszystkich przejęć strategicznych. Wartość transakcji w sektorze energetycznym wzrosła w tym roku na świecie do 248 mld dolarów ze 196 mld dolarów.

Czytaj więcej

Założyciel ogłosił wezwanie na akcje spółki Wojas

Z kolei branża technologiczna odnotowała niemal dwukrotny wzrost wartości transakcji do 139 mld dolarów w pierwszych pięciu miesiącach 2024 r. To jednak nadal poziomy znacznie niższe niż w rekordowych latach 2020–2021. Powód? Utrzymująca się rozbieżność oczekiwań kupujących i sprzedających co do wycen. Eksperci są jednak zgodni co do tego, że spółki technologiczne pozostaną ciekawą opcją dla przejmujących. Rośnie też znaczenie aktywów powiązanych ze zrównoważonym rozwojem.

– Podtrzymujemy nasze wcześniejsze prognozy dotyczące rosnącego znaczenia sztucznej inteligencji i ESG w długim terminie. Sztuczna inteligencja ma szerokie zastosowanie, od marketingu po medycynę. A na ESG coraz częściej zawracają uwagę fundusze inwestycyjne, a niektóre z nich już publikują raporty ESG obejmujące ich spółki portfelowe – podkreśla Marta Latoń, menedżerka w CMT Advisory.

Jak wygląda rynek przejęć w Polsce?

W drugim kwartale 2024 r. w Polsce odnotowano 82 transakcje, czyli o 14 mniej niż rok wcześniej – wynika z raportu Fordaty i Navigatora.

Czytaj więcej

Drozapol rusza ze skupem akcji

Najnowsze dane są wprawdzie niższe od średniej obserwowanej w ostatnich kwartałach, ale zdaniem ekspertów spadek ten jest chwilowy. Marcin Rajewicz z Fordaty uważa, że w 2024 r. globalna gospodarka przejdzie przez fazę przejściową, z widoczną poprawą przewidywaną na przyszły rok. Wzrost indeksu PMI oraz prognozy dotyczące PKB w strefie euro sugerują, że rynek fuzji i przejęć może ożywić się już w drugiej połowie roku. Podobnego zdania jest Karol Sowa, partner zarządzający White Owl. Zwraca natomiast uwagę, że jeśli chodzi o Polskę, to negatywnym czynnikiem, który oddziałuje na liczbę transakcji M&A oraz na zagranicznych inwestorów gotowych nabywać polskie przedsiębiorstwa, jest wojna w Ukrainie.

– Niepewność co do dalszych losów naszego najbliższego sąsiada i napięcia na granicy polsko-białoruskiej odstraszają część zagranicznych inwestorów. Stabilność systemu prawnego i podatkowego oraz paraliż systemu sądownictwa (rozpoznanie sprawy cywilnej trwa nawet do kilku lat) także stanowią negatywne czynniki – podsumowuje Sowa.

Kernel, Drozapol, Ovostar to przykłady spółek, których dominujący akcjonariusze aktualnie starają się o delisting. W ostatnich latach spółek wycofywanych z GPW było znacząco więcej niż debiutantów i w 2024 r. też tak będzie. Akcjonariusze mniejszościowi mają niewielkie szanse na sprzedaż posiadanych akcji z wysoką premią (nadwyżka ponad kurs). Praktyka pokazuje, że premie oferowane w wezwaniach na GPW są niskie. Najnowsze badanie KPMG, które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza, potwierdza ten trend.

Pozostało 94% artykułu
Giełda
Potężne spadki na giełdzie w Moskwie po atakach amerykańskimi rakietami
Giełda
WIG20 próbuje zatrzeć złe wrażenie po wczorajszej sesji
Giełda
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny
Giełda
Europa chce szybciej rozliczać transakcje giełdowe
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Giełda
Krajowe indeksy coraz bliżej dołka