Glapiński: Za późno podnieśliśmy stopy procentowe? To piramidalna bzdura

Na środowej konferencji Adam Glapiński, prezes NBP, stwierdził, że bank będzie robił wszystko, aby zdusić inflację i aby umocnić złotego. W tym celu użyje wszelkich możliwych środków, ale w granicach rozsądku. Na konferencji dostało się też dziennikarzom i krytykom poczynań NBP i RPP.

Publikacja: 09.02.2022 18:55

Prezes NBP Adam Glapiński

Prezes NBP Adam Glapiński

Foto: PAP/Tomasz Gzell

ula, DOS

Inflacja ma zostać ustabilizowana do końca 2023 r., jednak prawdopodobnie nie znajdzie się w tym czasie w celu inflacyjnym banku centralnego. Przypomnijmy, że we wtorek Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopę referencyjną o 0,5 pkt proc., do 2,75 proc. Adam Glapiński przyznał, że pięć decyzji RPP spowolniło wzrost PKB, ale w niewielkim stopniu.

– Robimy to dlatego, że PKB i tak rośnie szybko i przewidujemy, że będzie rosło szybko – mówił. Ma to na celu powstrzymanie inflacji. - Inflacja w grudniu 2021 r. wzrosła do 8,6 proc., a więc jest istotnie podwyższona w stosunku do naszych wcześniejszych przewidywań. Jest to efekt silnych szoków zewnętrznych. Jednak w warunkach dobrej koniunktury i mocnego rynku pracy musimy już teraz przeciwdziałać – i to robimy już od kilku miesięcy - ryzyku utrwalenia się inflacji na podwyższonym poziomie w średnim okresie i dlatego podnosimy stopy procentowe – powiedział Glapiński.

- Niektóre media lubią dawać jakieś wyrwane z kontekstu moje wypowiedzi, mówiąc, że się myliłem. Jeśli na początku 2020 r. przedstawiałem jakieś prognozy, to nie wiedziałem, że wkrótce przyjdzie paraliżująca gospodarkę pandemia – dodał Adam Glapiński.

Przyznał, że walka z inflacją jest trudna, bowiem wynika z oddziaływania czynników zewnętrznych. Dlatego wzrost stóp nie zatrzyma wzrostu cen ropy czy gazu na światowych rynkach. Glapiński dodał jednak, że wprowadzane tarcze antyinflacyjne w Polsce w znaczący sposób obniżają inflację.

Jak zaznaczył szef NBP, inflacja CPI zostanie ustabilizowana do końca 2023 r., jednak biorąc pod uwagę dzisiejsze parametry, należy założyć, że nie znajdzie się w tym czasie w celu inflacyjnym banku centralnego.

– Wbrew powszechnym oczekiwaniom inflacja w strefie Euro notuje rekordowe wyniki. Ceny w sklepach rosną najszybciej od kilkudziesięciu lat. Zwracam na to uwagę szczególnie tym gorącym głowom, które inflację w Polsce traktują jako efekt rzekomych zaniedbań rządu czy banku centralnego. Nie ulega żadnej wątpliwości, że NBP podjął decyzję o rozpoczęciu cyklu podwyżek stóp procentowych we właściwym momencie. Niektórzy powtarzają za politykami, że podnieśliśmy stopy procentowe zbyt późno. To jakieś piramidalne bzdury – przekonywał na konferencji prasowej Glapiński.

Dostało się też dziennikarzom, którzy – zdaniem prezesa NBP – wbijają „czytelnikom i słuchaczom takie kłamstwo bez żadnego wyjaśnienia”. - Kolejnym kłamstwem jest powtarzana teza, że prezesowi NBP zależy na słabym złotym. Kurs złotego jest całkowicie wolny. Taką politykę może przyjąć gospodarka silna i stosunkowo duża, taka jak polska. Interweniujemy tylko wtedy, gdy zmiany są zbyt szybkie i szkodliwe dla gospodarki – mówił Glapiński. – NBP jest całkowicie apolityczną instytucją, a jedyny związek, jaki posiadamy to ten z prezydentem. Chciałbym podziękować panu prezydentowi za zaufanie, jakie okazał mi, desygnując mnie na kandydata na następną kadencję szefa NBP - dodał.

Szef NBP przekonywał, że „Polska jest jednym z najstabilniejszych krajów na świecie i jednym z najlepszych miejsc do inwestowania". – Nie chcę wracać do swojego określenia "cud gospodarczy", bo spotyka mnie nawał politycznej krytyki. Ci którzy, studiowali ekonomię, wiedzą, że te procesy tak przebiegają. Sytuacja się zmienia, rośnie inflacja, jednak dzięki szybkiemu wzrostowi gospodarczemu będzie mogła rosnąć wysokość świadczeń społecznych – powiedział.

Adam Glapiński przyznał, że jako prezes NBP i przewodniczący RPP będzie namawiał RPP, żeby na następnym posiedzeniu znów zacieśnić politykę pieniężną. - Będziemy robić wszystko, aby zdusić inflację może już w 2022 r., a na pewno w 2023 r. Będziemy robić wszystko, aby umocnić złotego. Użyjemy wszelkich możliwych środków, ale w granicach rozsądku – powiedział Andrzej Glapiński.

– Kilka portali zastanawiało się, czy pojawię dziś jako jastrząb, czy jako gołąb. Zdecydowanie pojawiam się jako jastrząb. Będziemy robić wszystko, aby zdusić inflację i umocnić kurs złotego, ale w granicach rozsądku – zapowiedział. Glapiński skomentował także słowa Adama Bielana, który zasugerował, że Polska może wycofać się z Funduszu Odbudowy. – Należymy do krajów, które najlepiej wykorzystują pieniądze europejskie. Te środki należą się nam jak psu micha – podkreślił.

Tuż przed rozpoczęciem konferencji złoty umacniał się względem głównych walut. Później kurs USD/PLN czy EUR/PLN zaczął jeszcze mocniej zniżkować. Za euro inwestorzy płacili mniej niż 4,5 zł, a za dolara mniej niż 3,93 zł.

Czytaj więcej

Glapiński dla Bloomberga: NBP próbuje umocnić złotego

Inflacja ma zostać ustabilizowana do końca 2023 r., jednak prawdopodobnie nie znajdzie się w tym czasie w celu inflacyjnym banku centralnego. Przypomnijmy, że we wtorek Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopę referencyjną o 0,5 pkt proc., do 2,75 proc. Adam Glapiński przyznał, że pięć decyzji RPP spowolniło wzrost PKB, ale w niewielkim stopniu.

– Robimy to dlatego, że PKB i tak rośnie szybko i przewidujemy, że będzie rosło szybko – mówił. Ma to na celu powstrzymanie inflacji. - Inflacja w grudniu 2021 r. wzrosła do 8,6 proc., a więc jest istotnie podwyższona w stosunku do naszych wcześniejszych przewidywań. Jest to efekt silnych szoków zewnętrznych. Jednak w warunkach dobrej koniunktury i mocnego rynku pracy musimy już teraz przeciwdziałać – i to robimy już od kilku miesięcy - ryzyku utrwalenia się inflacji na podwyższonym poziomie w średnim okresie i dlatego podnosimy stopy procentowe – powiedział Glapiński.

Pozostało 81% artykułu
Finanse
Złoto po 3000 dolarów za uncję w 2025 roku?
Finanse
Pieniądze z rezerwy emerytalnej nie wystarczą nawet na trzy miesiące
Finanse
Najlepszy produkt długoterminowego oszczędzania
Finanse
Zakaz kopania kryptowalut w Rosji. Brakuje prądu do produkcji broni
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał Partnera
Zadbajmy lokalnie o bankowość dla firm