Granica z Białorusią: biznes czeka spokojnie na decyzje

Zapowiedź wprowadzenia stanu wyjątkowego w gminach graniczących z Białorusią nie wywołała większych emocji wśród samorządowców i przedsiębiorców. Właściciele pensjonatów i gospodarstw agroturystycznych spokojnie czekają na rozwój wydarzeń.

Aktualizacja: 03.09.2021 10:19 Publikacja: 01.09.2021 21:00

W Białowieży zapowiedź stanu wyjątkowego przyjęto ze spokojem. Turyści nie odwołują rezerwacji w kró

W Białowieży zapowiedź stanu wyjątkowego przyjęto ze spokojem. Turyści nie odwołują rezerwacji w królestwie żubra

Foto: Adobe Stock

Białowieża turystyką stoi. We wsi działają pensjonaty, restauracje, są luksusowe apartamenty, dwa hotele, wiele innych obiektów noclegowych. Barbara Kempisty, właścicielka Centrum Wypoczynku Rodzinnego Ostoja, mówi nam, że goście nie wycofują rezerwacji, nie dzwonią w sprawie ewentualnego stanu wyjątkowego, który objąłby też Białowieżę.

– Czekam na formalne zatwierdzenie (lub nie) stanu wyjątkowego przez władze. Wtedy będziemy wiedzieć, na czym stoimy, jakie konkretnie ograniczenia nas dotyczą. Jednak niezależnie od decyzji pozostanie to bez uszczerbku dla naszej działalności – mówi.

Czytaj więcej

Stan wyjątkowy im niegroźny. Przewoźnicy reagują stoicko

Podobne zdanie mają w Hotelu Białowieskim. Zapewniają nas tam, że nikt nie odwołuje rezerwacji, choć są goście, którzy dzwonią i pytają o ewentualny stan wyjątkowy. „Na razie zakładamy pozytywny scenariusz" – słyszymy.

Łukasz Zasim, zastępca wójta gminy Narewka, podkreśla, że turystyka jest w gminie bardzo ważnym źródłem dochodów mieszkańców.

– Nasza gmina jest bardzo atrakcyjnie położona. Tuż przy puszczy, na szlaku kajakowym rzek Narew i Narewka, które przyciągają gości. Mamy 60–70 kwater agroturystycznych, hoteliki i pensjonaty. W większości turystyka jest działalnością sezonową i dodatkową do gospodarstw rolnych, to z roku na rok coraz lepiej się rozwija – mówi wicewójt Narewki.

Ewentualny stan wyjątkowy objąłby cztery wsie tuż przy granicy. – To utrudnienie, ale nie ma paniki, choć ludzie pytają, z czym wiązałaby się ta sytuacja – przyznaje Zasim.

W gminie Giby na Suwalszczyźnie ewentualny stan wyjątkowy byłby dotkliwy dla organizatorów spływów Czarną Hańczą. Spływ kończy się we wsi Dworczysko, która znalazła się na liście objętych stanem wyjątkowym.

– Kajakarze pływają Hańczą do końca października. Miałem jeden telefon w tej sprawie, ale na razie jako samorząd nie otrzymaliśmy żadnych oficjalnych informacji, więc i ludziom nic konkretnego nie mogę powiedzieć – mówi wójt Robert Bagiński.

Giby to maleńka gmina, jeżeli chodzi o liczbę mieszkańców (2700), ale duża obszarowo. – U nas z turystyki dobrze żyje ok. 30 proc. mieszkańców. Resztę żywią lasy, których mamy tu dużo. Druga nadgraniczna wieś z rządowej listy, Muły, to tak naprawdę tylko leśniczówka. Ludzie tam jeżdżą do pracy w lasach. Nie wiem, jak to by wyglądało po wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Na dziś wszystko funkcjonuje normalnie – dodaje.

W Kruszynianach, najbardziej znanej turystycznie wsi w podlaskiej gminie Krynki, z turystyki utrzymuje się większość mieszkańców. Wieś znana jest z mieszkających tam rodzin tatarskich i zabytków kultury muzułmańskiej.

Właściciele gospodarstw agroturystycznych nie chcą na razie wypowiadać się o sytuacji, choć przyznają, że ich ona niepokoi. Ewentualne straty z tytułu wymuszonego zawieszenia działalności byłyby – w ich ocenie – duże.

Białowieża turystyką stoi. We wsi działają pensjonaty, restauracje, są luksusowe apartamenty, dwa hotele, wiele innych obiektów noclegowych. Barbara Kempisty, właścicielka Centrum Wypoczynku Rodzinnego Ostoja, mówi nam, że goście nie wycofują rezerwacji, nie dzwonią w sprawie ewentualnego stanu wyjątkowego, który objąłby też Białowieżę.

– Czekam na formalne zatwierdzenie (lub nie) stanu wyjątkowego przez władze. Wtedy będziemy wiedzieć, na czym stoimy, jakie konkretnie ograniczenia nas dotyczą. Jednak niezależnie od decyzji pozostanie to bez uszczerbku dla naszej działalności – mówi.

Pozostało 82% artykułu
Ekonomia
Chcemy spajać projektantów i biznes oraz świat nauki i kultury
Ekonomia
Stanisław Stasiura: Harris kontra Trump – pojedynek na protekcjonizm i deficyt budżetowy
Ekonomia
Rynek kryptowalut ożywił się przed wyborami w Stanach Zjednoczonych
Ekonomia
Technologie napędzają firmy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Ekonomia
Od biznesu wymaga się odpowiedzialności