W środę Parlament Europejski 291 głosami "za" przy 274 głosach "przeciw" i 44 wstrzymujących się od głosu przyjął sprawozdanie Komisji Spraw Konstytucyjnych (AFCO) PE. Komisja w sprawozdaniu zaleca zmianę traktatów o Unii Europejskiej (TUE) i o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE).
Zmiany w traktatach rekomendowane przez komisję miałyby ograniczyć prawo weta w Unii Europejskiej i zwiększyć liczbę obszarów, w których UE podejmowałaby decyzje większością kwalifikowaną a nie jednogłośnie.
Czytaj więcej
Parlament Europejski opowiedział się niewielką większością głosów za zmianami unijnych traktatów. Ale wśród państw członkowskich próżno szukać entuzjazmu do takich zmian.
Decyzja Parlamentu Europejskiego ma wymiar głównie symboliczny, ponieważ ewentualne zmiany traktatów mogą być dokonywane na szczeblu przywódców państw Unii Europejskiej i wymagają jednogłośnej decyzji państw członkowskich. Mimo to PiS od pewnego czasu alarmował, że głosowanie w PE dotyczy suwerenności czy wręcz niepodległości Polski (mówił o tym np. we wtorek w Sejmie Antoni Macierewicz). PiS sprzeciwia się zmianom w traktatach wskazując, że ich celem byłoby podporządkowanie m.in. Polski najsilniejszym państwom UE, przede wszystkim Niemcom.