Cesarstwo Japonii nie zawarło traktatu pokojowego z ZSRR ze względu na spór terytorialny o południową część archipelagu Wysp Kurylskich, którą Związek Radziecki zajął w ostatniej fazie wojny. Japonia uważa, że wyspy te - określane przez Tokio mianem Terytoriów Północnych - powinny wrócić pod jej władzę.
Po inwazji Rosji na Ukrainę Japonia nałożyła sankcję na 76 obywateli Rosji, siedem banków i 12 osób prawnych z Rosji. W reakcji na to, MSZ Rosji wydał oświadczenie, że "w obecnych warunkach Rosja nie zamierza kontynuować negocjacji z Japonią na temat traktatu pokojowego". Ministerstwo powołało się przy tym na "otwarcie nieprzyjazne stanowisko" Japonii oraz "próby zaszkodzenia interesom" Rosji.
Czytaj więcej
W obecnych warunkach Rosja nie zamierza kontynuować negocjacji z Japonią w sprawie traktatu pokojowego - poinformował w komunikacie minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.
Premier Japonii, Fumio Kishida, określił decyzję Rosji tym zakresie mianem "niesprawiedliwej" i "całkowicie nieakceptowalnej".
- Cała sytuacja jest efektem inwazji Rosji na Ukrainę, a rosyjska reakcja łącząca to z relacjami japońsko-rosyjskimi jest skrajnie niesprawiedliwa i całkowicie nieakceptowalna - powiedział dodając, że stanowisko Japonii w kwestii dążenia do zawarcia traktatu pokojowego z Rosją się nie zmieniło.