- Czy to się niektórym podoba, czy nie, przyszłość Krymu jest na zawsze związana z Rosją, dla nas ta kwestia, jak wiecie, jest definitywnie i nieodwołalnie zamknięta. Żadne sankcje, żadne groźby, żaden szantaż, czy to ze strony Stanów Zjednoczonych Ameryki, czy ich sojuszników, którzy myślą, że są jakimiś zbiorowymi panami świata, nie zmienią naszego stanowiska - zapowiedziała Zacharowa.
W 2014 roku Rosja dokonała nieuznanej przez społeczność międzynarodową aneksji Krymu. W tym samym roku na wschodzie Ukrainy rozpoczął się konflikt między prorosyjskimi separatystami, wspieranymi nieformalnie przez Moskwę a ukraińską armią.
Czytaj więcej
Rosyjsko-ukraińskie negocjacje są obecnie prowadzone za pomocą wideołącza, dotyczą kwestii wojskowych, humanitarnych i politycznych - poinformowała rzeczniczka MSZ Rosji, Maria Zacharowa.
Zacharowa zaznaczyła, że tegoroczne uroczystości na Krymie z okazji rocznicy aneksji odbędą się pod hasłem "Krymska wiosna - razem na zawsze!", co "odzwierciedla nastroje absolutnej większości Krymian".
- Mieszkańcy Krymu nie załamali się pod groźbami ukraińskich nacjonalistów, neonazistów, i w referendum 16 marca 2014 r. opowiedzieli się za zjednoczeniem z Rosją. Jaka przyszłość czekałaby mieszkańców Krymu, gdyby tego nie zrobili, gdyby się przestraszyli, gdyby dali się złamać - mówiła rzeczniczka MSZ Rosji.