Pozew dotyczy wydarzeń z maja i czerwca. Przypomnijmy, że 28 maja w okolicach Dubicz Cerkiewnych jeden z mężczyzn, którzy próbowali sforsować stalową zaporę chroniącą polską granicę, zaatakował nożem polskiego żołnierza. Raniony w klatkę piersiową wojskowy, szer. Mateusz Sitek, zmarł kilka dni później w szpitalu. Jeszcze tego samego dnia do sytuacji żołnierzy na granicy odniósł się Mateusz Morawiecki podczas zwołanej naprędce konferencji prasowej przy granicy z Białorusią.
- Drodzy żołnierze, drodzy funkcjonariusze. Ja wam dziękuję. Dziękuję wam w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej i wszystkich Polaków, za waszą odważną postawę, za to, że nie wahacie się bronić nas, naszych granic, wbrew temu, co robią obecnie rządzący. A co oni robią? Powołują, to prokurator Bodnar, który ma krew na rękach tym co się stało, powołuje zespół. Ale wiecie państwo do czego? Zespół do wyłapywania takich zachowań żołnierzy, które mogą doprowadzić żołnierzy do aresztu. Czy Wy coś z tego rozumiecie? Ja naprawdę zastanawiam się, komu to wszystko służy – mówił były premier.
Adam Bodnar pozywa Mateusza Morawieckiego, chce przeprosin
Według ministra te słowa Mateusza Morawieckiego naruszyły jego dobre imię. W konsekwencji w poniedziałek do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił pozew o ochronę dóbr osobistych, w którym Adam Bodnar domaga się od Morawieckiego opublikowania przeprosin na swoich profilach w portalach społecznościowych, profilu PiS na portalu X oraz swojej stronie internetowej. Minister żąda też od byłego premiera wpłaty 10 tys. zł na WOŚP.
„Przepraszam Pana Adama Bodnara za użycie w dniu 6 czerwca 2024 roku w mojej wypowiedzi, która komentowała ugodzenie nożem polskiego żołnierza na granicy polsko-białoruskiej pod koniec maja 2024 roku, sformułowania: „Prokurator Bodnar ma krew na rękach”. Takie przedstawienie Pana Adama Bodnara narusza Jego cześć i dobre imię, bowiem sugeruje Jego udział w ugodzeniu nożem polskiego żołnierza. Używając stwierdzeń całkowicie nieadekwatnych, w sposób rażąco bezprawny naruszyłem cześć i dobre imię Pana Adama Bodnara” - to treść przeprosin, o których publikację będzie w sądzie walczył szef MS.
W pozwie minister Adam Bodnar przekonuje, że Morawiecki swoją wypowiedzią przypisuje mu ugodzenie nożem polskiego żołnierza na granicy polsko-białoruskiej lub co najmniej bezpośrednią odpowiedzialność za ten czyn. Podkreśla przy tym, że działanie byłego premiera było intencjonalne i bezprawne, a skutki mają ogólnopolski zasięg.