Sprawy rozpatrywane przez sąd policyjny ograniczają się do drobnych zarzutów, w tym wykroczeń drogowych. W piątek sąd rozpatrywał sprawę mężczyzny, który został oskarżony o brak maseczki na twarzy, gdy przebywał w miejscu publicznym.
Sędzia uznał, że obowiązek ten narusza konstytucyjne prawo do swobodnego przemieszczania się. Zgodnie z wyrokiem, prawo to może zostać ograniczone jedynie na podstawie ustawy uchwalonej przez parlament, a nie na podstawie rozporządzenia ministra, jak ma to miejsce w przypadku rozporządzeń w sprawie Covid-19.
W Belgii dzieje się tak od początku pandemii. Rząd uchwala przepisy z upoważnienia króla, ale bez uzyskania zgody parlamentu.
To nie pierwszy przypadek, gdy sąd zakwestionował podstawę prawną przepisów związanych z epidemią. W październiku sąd w Charleroi uznał grzywny za niezgodne z prawem, wskazując, że uzasadnienie tego środka - ochrona zdrowia publicznego - nie usprawiedliwia środków użytych do jego osiągnięcia.
Rząd zapowiedział, że przygotowywana jest tzw. "ustawa pandemiczna". Minister spraw wewnętrznych Annelies Verlinden powiedziała, że gotowy jest już projekt ustawy.