Siedmiu kandydatów na prezesa UODO. We wtorek debata w Sejmie

Edukacja, usprawnienie działania urzędu, budowa zaufania do niego, otwarcie na obywateli i ich problemy, więcej współpracy z organizacjami branżowymi i NGO - to główne postulaty kandydatów na nowego prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Aktualizacja: 20.12.2023 09:00 Publikacja: 19.12.2023 02:00

Urząd Ochrony Danych Osobowych przy ul. Koszykowej w Warszawie

Urząd Ochrony Danych Osobowych przy ul. Koszykowej w Warszawie

Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

We wtorek podczas specjalnej konferencji w Sejmie wystąpi siedmiu kandydatów na nowego prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Sprawujący obecnie tę funkcję Jan Nowak zakończył swoją kadencję ponad 7 miesięcy temu (16 maja 2023 r.). Dotąd jednak nie udało się wybrać jego następcy ze względu na brak zgody między izbami parlamentu (wyboru dokonuje bowiem Sejm za zgodą Senatu). Po wyborach termin zgłaszania kandydatów kilkakrotnie przekładano, aż w końcu wyznaczono go ostatecznie na 19 grudnia 2023 r.

- Sam fakt, że będziemy mieć aż siedmiu uczestników debaty, to dowód na to, jak ona jest potrzebna. Mamy możliwość porównania pomysłów na prezesurę. Decyzję oczywiście podejmie sejmowa większość, ale przekonamy się, spośród kogo wybierają posłowie i kim są kandydaci - mówi Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon. - Dzięki temu na pewno prezes UODO będzie bardziej rozpoznawalny oraz zyska silniejszą pozycję na mapie instytucji publicznych - dodaje.

Czytaj więcej

Błędy cyfryzacji zagrożeniem dla naszych danych

Siedmiu kandydatów

Pierwszym zgłoszonym (przez klub PiS) kandydatem jest Jakub Groszkowski, obecnie wiceprezes UODO. Prócz niego w debacie udział wezmą: dr Mirosław Gumularz, radca prawny, członek Grupy ds. Ochrony Danych Osobowych w Ministerstwie Cyfryzacji (zgłoszony przez Lewice), Andrzej Rybus-Tołłoczko, przewodniczący Konwentu Wojewódzkich Rad Działalności Pożytku Publicznego, związany z Ośrodkiem Wspierania Organizacji Pozarządowych (zgłoszony przez Polskę 2050) oraz Konrad Komornicki, w latach 2010-2015 Dyrektor Biura Ochrony i Informatyki w Kancelarii Prezydenta RP (zgłoszony przez PSL).

Koalicja Obywatelska zgłosiła aż trzech kandydatów: dr hab. Grzegorza Sibigę, adwokata i profesora Instytutu Nauk Prawnych PAN, radcę prawnego Marcina Zadrożnego, inspektora ochrony danych w NestBanku oraz radcę prawnego Mirosława Wróblewskiego, dyrektora Zespołu Prawa Konstytucyjnego, Międzynarodowego i Europejskiego w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.

Wizja Urzędu

Jakie najważniejsze zadania i problemy do rozwiązania na najbliższą kadencję wskazują kandydaci?

Jakub Groszkowski zauważa, że w pierwszej kolejności, po 5 latach obowiązywania RODO, prezes UODO powinien wydać wytyczne dla branż, które tego najbardziej potrzebują.

- Wiąże się to również z kwestią podejścia do przetwarzania danych osobowych przy wykorzystaniu nowych technologii. Konieczne są również szybkie konsultacje ze stroną rządową w sprawie nowego ustawodawstwa unijnego. Jeżeli Urząd ma otrzymać nowe kompetencje to musi zostać wyposażony w odpowiedni budżet i kadry - podkreśla Groszkowski.

Z kolei Andrzej Rybus-Tołłoczko wśród głównych zadań wymienia usprawnienie urzędu, włącznie go w proces legislacyjny i udział w pracach grupy roboczej w ramach EROD w sprawie sztucznej inteligencji.

- Największym wyzwaniem będą edukacja i otwarcie urzędu na współpracę z inspektorami ochrony danych. Edukacja, bo ludzie już dziś reagują na słowo RODO, jako na coś, co jest złe. Odczarowanie tego będzie trwało bardzo długo i wymaga zaufania z obu stron. Podobnie jak otwarcie urzędu. Bo obecnie nie czuję jako inspektor ochrony danych, że urząd wspiera i pomaga - podkreśla ekspert.

Na edukację w pierwszej kolejności wskazuje także Mirosław Gumularz. Zapowiada stawianie na kształtowanie zachowań przy pomocy „miękkich kompetencji”, a także otwartość, przewidywalność i odbudowę prestiżu urzędu. A także jego reorganizację i zwiększenie efektywności.

- Największym wyzwaniem będzie przestawienie urzędu (w tym myślenia jego pracowników) z podejścia opartego na analizie i skupieniu się na kwestiach formalnych, na podejście oparte na nowych technologiach i ocenie ryzyka - mówi mec. Gumularz. - Musi powstać departament, którego celem będzie monitorowanie i uświadamianie społeczeństwa, jak i podmioty odpowiedzialne za przetwarzanie danych, na temat nowych technologii i ryzyk, które ich dotyczą - akcentuje.

Współpraca z NGO

Z kolei według Marcina Zadrożnego działania prezesa UODO powinny zmierzać przede wszystkim w kierunku poprawy efektywności funkcjonowania organu, położenia większego nacisku na edukację i bliższą współpracę z organizacjami pozarządowymi.

- Obywatele powinni się dowiedzieć, że taki organ istnieje, sprawnie funkcjonuje i jest godny ich zaufania - tłumaczy prawnik. - Niestety obecnie po wydanych decyzjach widać, że UODO nie przestrzega przepisów proceduralnych. Podczas postępowań często nie prowadzi postępowania dowodowego w sposób prawidłowy, a tym samym nie ustala odpowiednio stanu faktycznego, czego efektem jest konieczność weryfikacji takich decyzji na drodze postępowania sądowo administracyjnego - podsumowuje Zadrożny.

Grzegorz Sibiga wskazuje zaś, że w pierwszej kolejności powinno nastąpić przeorganizowanie urzędu na szybsze i sprawniejsze działanie w sytuacjach tego wymagających. Potrzebny jest też audyt otwarcia, który wyjaśni wątpliwości co do naruszenia niezależności prezesa UODO.  

- Niezależny i odpowiedzialny prezes UODO to główny gwarant realizacji prawa do ochrony danych osobowych w świecie zmieniającej się rzeczywistości cyfrowej. Dlatego głównym zadaniem jest odbudowa zaufania do prezesa UODO jako niezależnego, fachowego i skutecznego strażnika prawa do ochrony danych osobowych odpowiadającego na wyzwania rewolucji technologicznej. Największym wyzwaniem, ale jednocześnie czymś najbardziej potrzebnym zwykłym proszącym o pomoc obywatelom, jest rozwiązanie problemu zaległości w rozpatrywaniu skarg osób na naruszenie ochrony ich danych osobowych - stwierdza prof. Sibiga. - To wielotysięczna kolejka spraw, w której skarżący długimi latami czekają na załatwienie ich sprawy. To musi się zmienić, ponieważ przepisy o ochronie danych osobowych powinny służyć przede wszystkim obywatelom - pointuje Grzegorz Sibiga.            

Mirosław Wróblewski wskazuje zaś, że jednym z najpoważniejszych wyzwań dla ochrony danych jest sztuczna inteligencja. W szczególności nadchodzące zmiany regulacyjne, zarówno na forum Unii Europejskiej (AI Act), jak i Rady Europy (Konwencja dotycząca sztucznej inteligencji, praw człowieka, demokracji i rządów prawa).

-Sprostowanie temu i innym wyzwaniom technologicznym i regulacyjnym jest jednym z najpoważniejszych wyzwań stojących przed UODO. – mówi Mirosław Wróblewski - Udział PUODO w procesie legislacyjnym jest już dotychczas aktywny. Należy jednak podjąć działania, by ograniczyć przypadki, w których organ ten jest pomijany. Warto podjąć działania by konsultacje odbywały się na stosunkowo wczesnym etapie, gdzie szansa na uwzględnienie eksperckiej wiedzy – służącej ulepszeniu regulacji i zapewnieniu poszanowania prywatności i danych – jest większa. – dodaje.

We wtorek podczas specjalnej konferencji w Sejmie wystąpi siedmiu kandydatów na nowego prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Sprawujący obecnie tę funkcję Jan Nowak zakończył swoją kadencję ponad 7 miesięcy temu (16 maja 2023 r.). Dotąd jednak nie udało się wybrać jego następcy ze względu na brak zgody między izbami parlamentu (wyboru dokonuje bowiem Sejm za zgodą Senatu). Po wyborach termin zgłaszania kandydatów kilkakrotnie przekładano, aż w końcu wyznaczono go ostatecznie na 19 grudnia 2023 r.

Pozostało 92% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach