Podany przez GUS odczyt jest zdecydowanie niższy od konsensusu prognoz ekonomistów, który według ankiety „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” wyniósł +2,2 proc. Żaden z pytanych ekspertów nie spodziewał się, że sprzedaż okaże się niższa niż przed rokiem.
Uściślając, wrześniowy odczyt -3 proc. to ujęcie w cenach stałych wskazuje, że tyle mniej niż przed rokiem kupiliśmy w różnego rodzaju sklepach czy na stacjach paliw. W ujęciu cen bieżących sprzedaż detaliczna spadła o 2,2 proc. Oznacza to, że wydaliśmy we wrześniu o tyle mniej pieniędzy niż przed rokiem.
Sprzedaż detaliczna we wrześniu mocno w dół
Z danych GUS wynika, że cały czas na wyraźnym, acz coraz mniejszym plusie jest przede wszystkim sprzedaż pojazdów i części do nich (o 11,2 proc. rok do roku, w cenach stałych). Wyższa niż przed rokiem o ponad 5 proc. była też sprzedaż m.in. farmaceutyków i kosmetyków. Prawdopodobnie ciepły miesiąc sprawił, że sporo niższa niż przed rokiem – o 12,5 proc. – była sprzedaż obuwia i odzieży. Wciąż słabo radzą sobie dobra trwałe – ich sprzedaż spadła rok do roku o 8 proc. O ponad 7,5 proc. niższa była też sprzedaż żywności, a o niemal 5 proc. – paliw.
Miesiąc do miesiąca, czyli względem sierpnia, sprzedaż detaliczna w cenach stałych spadła o 5,7 proc., a po wyeliminowaniu czynników sezonowych nawet jeszcze bardziej: o 6,7 proc.