Podwyżka VAT na żywność do poziomu 5 proc. oznacza według nas podwyższenie inflacji o 0,9 proc. – przekonywał w trakcie konferencji prasowej w ubiegły czwartek prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Podwyżka VAT na żywność miałaby takie przełożenie na inflację, gdyby sprzedawcy niemal całkowicie przełożyli wyższy podatek na ceny. Czy tak się stanie?
Czytaj więcej
Choć ceny nadal są wyższe niż przed rokiem, tempo ich wzrostu od miesięcy stopniowo wyhamowuje. Powrót VAT na żywność może to zmienić.
Powrót 5-procentowego VAT nie wpłynie mocno na inflację
Teoretycznie możliwe są nawet większe podwyżki cen, niż uzasadnia zmiana stawki VAT. Gdy na początku 2022 r. rząd PiS zapowiedział jej obniżkę do zera, część ekonomistów obawiała się, że najpierw handel obniży ceny o mniej niż 5 proc., a gdy stawka VAT wróci do normy, podniosą je bardziej niż o 5 proc. Wtedy antyinflacyjny w zamyśle mechanizm byłby proinflacyjny. Te ostrzeżenia opierały się jednak na założeniu, że VAT wróci do normy już w 2023 r. w czasie silnego popytu na żywność.
Czytaj więcej
Kasa państwa może odzyskać 12–13 mld zł rocznie po powrocie do 5-proc. VAT na żywność. Takie pieniądze starczą przykładowo na sfinansowanie 13. emerytury czy dwa miesiące wypłaty 800+.
Dziś sytuacja jest inna. Wskutek wybuchu wojny w Ukrainie wzrost cen surowców rolnych na świecie był sporo większy, niż można było oczekiwać w chwili, gdy niższy VAT na żywność był wdrażany. A napływ uchodźców z Ukrainy podbił popyt na dobra pierwszej potrzeby i był dodatkowym bodźcem, żeby wyższe koszty z nawiązką przenosić na ceny.