Wraca VAT na żywność. Co to oznacza dla portfeli polskich klientów?

Powrót 5-proc. VAT na artykuły spożywcze nie wpłynie na inflację tak mocno, jak się niedawno obawiano. Podwyżka VAT na żywność oznacza według prezesa NBP Adama Glapińskiego podwyższenie inflacji o 0,9 procent.

Aktualizacja: 13.03.2024 06:05 Publikacja: 13.03.2024 03:00

Powrót 5-proc. VAT na artykuły spożywcze nie wpłynie na inflację tak mocno

Powrót 5-proc. VAT na artykuły spożywcze nie wpłynie na inflację tak mocno

Foto: Bloomberg

Podwyżka VAT na żywność do poziomu 5 proc. oznacza według nas podwyższenie inflacji o 0,9 proc. – przekonywał kilka dni temu prezes NBP Adam Glapiński. Trzeba jednak pamiętać, że stałoby się tak w sytuacji, gdyby sprzedawcy niemal w całości przełożyli wyższy podatek na ceny dla klientów. – Nie widzę żadnych przesłanek – po stronie producentów czy też sklepów – żeby tego nie zrobić – komentuje Robert Biegaj, ekspert rynku z Grupy Offerista. – Przywrócenie 5-proc. stawki VAT przełoży się na wzrost cen produktów spożywczych – uważa.

Gdyby żywność zdrożała o 5 proc., przeciętne, czteroosobowe gospodarstwo domowe musiałoby wydawać na jedzenie o ok. 90 zł więcej miesięcznie.

Wśród ekspertów przeważają jednak głosy, że sieci handlowe nie przerzucą podwyżki w całości na klientów. Przeciwnie – spróbują obarczyć nią dostawców.

Wojna dyskontów pomoże zahamować wzrost cen

Dlatego ekonomiści szacują, że ogłoszone we wtorek przez Ministerstwo Finansów przywrócenie od 1 kwietnia 5-proc. VAT na podstawowe artykuły spożywcze może mieć mniejszy niż się obawiano wpływ na portfele Polaków. Zdaniem Rafała Beneckiego, głównego ekonomisty ING BSK, decyzja ta doda do inflacji tylko 0,5 pkt proc.

Czytaj więcej

Wyższa stawka VAT, czyli konieczne łatanie budżetowej dziury

Przyczyni się do tego aktualna sytuacja na rynku handlowym. Największe sieci w kraju od wielu miesięcy znajdują się w stanie otwartej wojny cenowej, a każda z nich rości sobie prawo do nazywania się „najtańszą”. Trudno byłoby im więc uzasadnić przed klientami nagłą podwyżkę cen podstawowych produktów. – Powrót VAT będzie mieć wyraźny wpływ na zaostrzenie walki cenowej między sieciami handlowymi – przyznaje Grzegorz Rudno-Rudziński, partner zarządzający w Unity Group.

Największe sieci handlowe nie chcą na razie komentować decyzji rządu. Unikają też odpowiedzi na pytania, jaką strategię cenową przyjmą po 1 kwietnia. W branży daje się jednak wyczuć pewne zaskoczenie decyzją resortu finansów. Wśród przedstawicieli sektora dominowało bowiem przekonanie, że zerowa stawka VAT na podstawowe produkty spożywcze zostanie przedłużona co najmniej do końca pierwszego półrocza.

Czytaj więcej

Ceny znów mogą mocniej rosnąć, ale wojna dyskontów trzyma rynek w szachu

Budżet państwa nie jest z gumy

Rząd zdecydował się na przywrócenie 5-proc. stawki już teraz, ponieważ potrzebuje pieniędzy na realizację obietnic wyborczych. A podniesienie VAT na żywność dołoży do kasy państwa dodatkowe 12–13 mld zł rocznie.

– Budżet nie jest z gumy. Inflacja spadła, a przed nami wyzwania w zakresie wydatków zbrojeniowych, edukacyjnych, zdrowotnych i procedura nadmiernego deficytu – komentuje Sławomir Dudek, współtwórca Instytutu Finansów Publicznych. – Dlatego decyzja o końcu tymczasowego obniżenia VAT na żywność jest słuszna – dodaje.

Czytaj więcej

Krzysztof A. Kowalczyk: Zręczny moment na powrót VAT-u na żywność

Tym bardziej że resort finansów założył niezwykle ambitne dochody z VAT na 2024 r. Spodziewa się wpływów aż o 72 mld zł (30 proc.) wyższych niż w roku ubiegłym. Tymczasem wpływy z tego podatku już w ubiegłym roku pozostawiały wiele do życzenia. Na koniec roku budżet „zarobił” na VAT 244 mld zł, czyli aż o 30 mld zł mniej niż zakładano.

– Wpływy z VAT już od jakiegoś czasu są pod presją słabego popytu konsumpcyjnego – zauważa Karol Pogorzelski, ekonomista Banku Pekao. – Trudno się dziwić w tym kontekście podwyżkom tego podatku – dodaje.

Czytaj więcej

Słaba pożywka dla inflacji. 5-procentowy VAT nie podniesie dramatycznie cen

Ekonomiści wyliczają, że dodatkowe 12–13 mld zł może posłużyć sfinansowaniu tzw. 13. emerytury czy wypłacie przez co najmniej dwa miesiące dodatków dla dzieci 800+. Taka kwota wystarczyłaby również na pokrycie kosztów – przynajmniej w dużej części – przedłużenia programu mrożenia cen energii dla gospodarstw domowych na drugą połowę 2024 r.

Podwyżka VAT na żywność do poziomu 5 proc. oznacza według nas podwyższenie inflacji o 0,9 proc. – przekonywał kilka dni temu prezes NBP Adam Glapiński. Trzeba jednak pamiętać, że stałoby się tak w sytuacji, gdyby sprzedawcy niemal w całości przełożyli wyższy podatek na ceny dla klientów. – Nie widzę żadnych przesłanek – po stronie producentów czy też sklepów – żeby tego nie zrobić – komentuje Robert Biegaj, ekspert rynku z Grupy Offerista. – Przywrócenie 5-proc. stawki VAT przełoży się na wzrost cen produktów spożywczych – uważa.

Pozostało 88% artykułu
Budżet i podatki
Szok w rosyjskiej Dumie: dwie partie nie poparły wojennego budżetu Putina
Budżet i podatki
Czy da się „wykręcić” 110 mld zł dziury w budżecie w dwa miesiące
Budżet i podatki
Deficyt budżetowy będzie wyższy. Sejm przegłosował zmiany
Budżet i podatki
Kto i za ile kupi kolejne setki miliardów polskiego długu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Budżet i podatki
Budżetowe wpływy z CIT dołują. Rekordy już nie wrócą?