Słabe dane z przemysłu. Na ożywienie trzeba jeszcze poczekać

Produkcja sprzedana przemysłu w Polsce zmalała w listopadzie o 0,7 proc. rok do roku, zamiast wzrosnąć drugi raz z rzędu, jak powszechnie oczekiwali ekonomiści.

Publikacja: 20.12.2023 10:33

Słabe dane z przemysłu. Na ożywienie trzeba jeszcze poczekać

Foto: Pixabay

Jak podał w środę GUS, produkcja sprzedana przemysłu była w listopadzie realnie (tzn. w cenach stałych) o 0,7 proc. niższa niż przed rokiem. W październiku produkcja wzrosła pierwszy raz od stycznia: w świetle zrewidowanych danych o 1,9 proc. rok do roku zamiast o 1,6 proc. jak informował wstępnie GUS.

Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści przeciętnie zakładali, że w listopadzie dynamika produkcji zwolni do 0,8 proc. rok do roku za sprawą mniej korzystnego układu kalendarza (październik liczył w br. o jeden dzień roboczy więcej niż w 2022 r., a listopad w obu miesiącach miał tych dni tyle samo). Spośród 22 uczestników tej ankiety (zespołów analitycznych i indywidualnych ekonomistów) sześciu liczyło się jednak ze zniżką produkcji – niekiedy nawet wyższą od tej, którą zaraportował w środę GUS. Wynik nie jest więc całkowitym zaskoczeniem.

Czytaj więcej

Polacy zarabiają coraz więcej. Przeciętne wynagrodzenie zmierza ku 8000 zł

Środowe dane nie są też tak słabe, jak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja sprzedana przemysłu była w listopadzie o zaledwie 0,3 proc. mniejsza niż w październiku, gdy zmalała (według wstępnych danych, po rewizji obraz mógł być nawet lepszy) o 0,1 proc. 

Na dynamikę produkcji w ujęciu rok do roku negatywnie wpłynęło również wyhamowanie wzrostu sprzedaży w górnictwie i energetyce: odpowiednio do 1,6 proc i 11,9 proc.. rok do roku z 5,7 proc. i 14,6 proc. w październiku.

Bardziej niepokojący jest spadek produkcji sprzedanej w przemyśle przetwórczym o 2 proc. rok do roku po zwyżce o 0,7 proc. w październiku. Ale w tym roku zdarzały się już sporo głębsze zniżki, nawet o ponad 5 proc. rok do roku.

Osłabienie dynamiki produkcji przemysłowej, widoczne od grudnia 2022 r., najpierw związane było w dużej mierze z wysoką bazą odniesienia w energetyce i górnictwie, gdzie aktywność mocno podskoczyła rok wcześniej. Ten efekt od lata br. stopniowo wygasał, ale jednocześnie pogarszała się koniunktura w przetwórstwie, co z kolei odzwierciedlało sytuacje w przemyśle strefy euro i masowe odchudzanie zapasów przez firmy (zarówno w Polsce, jak i za granicą).

To ostatnie zjawisko uchodzi też za jedną z przyczyn presji na spadek cen produkcji sprzedanej przemysłu. W listopadzie wskaźnik tych cen (PPI) obniżył się o 4,7 proc. rok do roku po zniżce o 4,2 proc. w październiku (wstępne dane wskazywały na zniżkę w październiku o 4,1 proc.). Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie zakładali, że spadek PPI zwolnił do 3,9 proc. rok do roku. W samym przetwórstwie ceny produkcji sprzedanej zmalały o 7,2 proc. rok do roku.

W grudniu, jak szacują ekonomiści, należy oczekiwać gorszych wyników przemysłu niż w listopadzie. Będzie to jednak znów wynik wyjątkowo niekorzystnego układu kalendarza (tegoroczny grudzień ma 19 dni roboczych zamiast 21, jak ubiegłoroczny). - 2024 r. powinien przynieść przyspieszenie w przemyśle. Czynnikiem wspierającym ożywienie w sektorze będzie odrodzenie krajowej konsumpcji, która w naszej ocenie będzie głównym motorem gospodarki – ocenia Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium. Jak przypomina, wskaźniki wyprzedzające koniunktury – takie jak PMI – już od pewnego czasu sygnalizują ożywienie w przemyśle.

Jak podał w środę GUS, produkcja sprzedana przemysłu była w listopadzie realnie (tzn. w cenach stałych) o 0,7 proc. niższa niż przed rokiem. W październiku produkcja wzrosła pierwszy raz od stycznia: w świetle zrewidowanych danych o 1,9 proc. rok do roku zamiast o 1,6 proc. jak informował wstępnie GUS.

Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści przeciętnie zakładali, że w listopadzie dynamika produkcji zwolni do 0,8 proc. rok do roku za sprawą mniej korzystnego układu kalendarza (październik liczył w br. o jeden dzień roboczy więcej niż w 2022 r., a listopad w obu miesiącach miał tych dni tyle samo). Spośród 22 uczestników tej ankiety (zespołów analitycznych i indywidualnych ekonomistów) sześciu liczyło się jednak ze zniżką produkcji – niekiedy nawet wyższą od tej, którą zaraportował w środę GUS. Wynik nie jest więc całkowitym zaskoczeniem.

Dane gospodarcze
NBP ma nową projekcję inflacji i PKB. „Jesteśmy nieco bardziej pesymistyczni"
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Dane gospodarcze
Fed znów obciął stopy procentowe
Dane gospodarcze
Adam Glapiński: Polityka fiskalna rządu odsuwa w czasie obniżki stóp procentowych
Dane gospodarcze
Czechy znów obniżają stopy procentowe, ale niepewność rośnie
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Dane gospodarcze
Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała: stopy procentowe bez zmian
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni