W 2022 r. dwustronna wymiana handlowa między Rosją a Chinami osiągnęła historycznie rekordowy poziom 190 mld dol. Wynikało to w dużej mierze ze znacznego wzrostu cen surowców energetycznych w ubiegłym roku: prawie trzy czwarte (85 mld dol.) całego chińskiego importu z Rosji w ujęciu dolarowym pochodziło z kopalin (ropa, gaz, węgiel). Przykładowo podaż ropy naftowej w tonach wzrosła o 8,3 proc., a w pieniądzu o 44 proc. (z 40,5 mld dol. w 2021 r. do 58,4 mld dol. w 2022 r.) - wylicza gazeta RBK.
Czytaj więcej
Przewoźnicy z Kaliningradu, rosyjskiej enklawy w Unii, ponoszą rekordowe straty. Obwód jest odcięty od dostaw drogą lądową. W portach Rosji na transport czeka 1500 tirów. Przewoźnicy nazywają to najbardziej uderzającym przykładem wpływu sankcji na rosyjski biznes.
Eksport rośnie wolno, import skokowo
Chiński eksport do Rosji, choć też okazał się rekordowo wysoki, nie zasypał jednak wielkiej dziury powstałej w rosyjskich sklepach po nałożeniu przez Zachód sankcji. Tutaj Chińczycy zachowują ostrożność, starając się samym nie podpaść pod wtórne sankcje, szczególnie USA. Amerykański rynek jest dla Chin rynkiem numer jeden i nie zamierzają tego zmieniać, by ulżyć Rosji. Dlatego eksport był wprawdzie także rekordowy - 76 mld dol., ale to wzrost zaledwie o 13 proc. w ujęciu rocznym.
„Jeśli chodzi o import, Rosja jest obecnie, jeśli nie najbardziej zależnym krajem od Chin, to drugim po Korei Północnej” – oceniał już w listopadzie Iikka Korhonen, szef Instytutu Gospodarek Przejściowych w Banku Finlandii.
Biorąc pod uwagę fakt, że łączny import towarów do Rosji ze wszystkich krajów w 2022 r. wyniósł 259 mld USD to średnioroczny udział Chin w rosyjskim imporcie osiągnął ok. 30 proc. W 2021 r. było to około 25 proc. W strukturze rosyjskiego eksportu kierunek chiński zwiększył swoją wagę do 19-20 proc. wobec 14 proc. w 2021 r.