- Bank powinien rozważyć podwyższenie swojej głównej stopy procentowej już w czerwcu, jako część zależnego od danych cyklu zacieśniania polityki pieniężnej prowadzonego w kilku krokach. Działania stymulacyjne ostatecznie też będą wygaszane, choć program QE będzie nadal prowadzony a jego wielkość może wzrosnąć, jeśli będzie taka potrzeba - stwierdził Virag. Ewentualną podwyżkę stóp uzasadnił on tym, że inflacja przyspieszyła.
Ceny konsumpcyjne wzrosły na Węgrzech w kwietniu o 5,1 proc. r./r., po tym jak w marcu ich wzrost wyniósł 3,7 proc. Była ona wówczas najwyższa w UE. Główna stopa procentowa na Węgrzech wynosi 0,6 proc. i znajduje się na takim poziomie od lipca 2020 r. (przedtem wynosiła 0,9 proc.). Narodowy Bank Węgier zacieśniał politykę pieniężną już we wrześniu. Ograniczył się jednak tylko do podwyżki stopy depozytowej do 0,75 proc.
Zapowiedź podwyżki stóp na Węgrzech była w poniedziałek impulsem do umocnienia forinta, który zyskiwał po południu 0,7 proc. wobec euro. Rentowność węgierskich obligacji dziesięcioletnich lekko spadła do 3,07 proc., po tym jak w ciągu tygodnia wzrosła o ponad 30 pb.
- To bardzo ważne zdarzenie. Widać, że węgierski bank centralny "jastrzębio" interpretuje ostatnie dane o inflacji - twierdzi Kevin Daly, ekonomista Goldman Sachs.