Budżet na 2025 rok przyjęty. Rząd Tuska planuje wzrost deficytu do 5,5 proc. PKB

Rada Ministrów przyjęła projekt budżetu na przyszły rok. Dziura w całym sektorze finansów publicznych ma wynieść 5,5 proc. PKB. Minister finansów Andrzej Domański zapowiedział astronomiczną kwotę deficytu wynoszącą 289 mld zł.

Aktualizacja: 28.08.2024 16:06 Publikacja: 28.08.2024 15:03

Premier Donald Tusk (L) oraz minister finansów Andrzej Domański (P) podczas konferencji prasowej w K

Premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański

Premier Donald Tusk (L) oraz minister finansów Andrzej Domański (P) podczas konferencji prasowej w KPRM w Warszawie

Foto: PAP/Paweł Supernak

W środę rząd przyjął wstępny projekt budżetu na 2025 roku. - Budżet na 2025 r. będzie odpowiedzialny, ale też hojny – przekonywał premier Donald Tusk na środowej konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów, która przyjęła projekt ustawy budżetowej na przyszły rok. Premier podkreślał, że oczekiwane przyspieszenie rozwoju gospodarczego w Polsce musi przekładać się także na kieszenie Polaków.

- Przywracamy budżetowi państwa centralną rolę – zaznaczył z kolei minister finansów Andrzej Domański. – Dlatego w budżecie ujęliśmy zobowiązania wynikające chociażby ze spłat obligacji PFR czy Funduszu Przeciwdziałania Covid-19 – wyjaśniał Domański.

Jaki deficyt planuje rząd Donalda Tuska

Minister Domański poinformował, że planowany na 2025 r. deficyt całego sektora finansów publicznych to 5,5 proc. PKB, a dług sektora - 59,8 proc. Z naszych wyliczeń wynika, że w ujęciu nominalnym deficyt w 2025 r. miałby wynieść ok. 220-230 mld zł.

Ale jednocześnie minister Domański poinformował, że deficyt budżetu państwa na rok 2025 wyniesie aż 289 mld zł.

- Ten deficyt należy jednak sprowadzić do warunków porównywalnych i pamiętać, iż w tym deficycie znajduje się spłata zobowiązań PFR-u na 34,7 mld zł, spłata Funduszu Przeciwdziałania Covid na kwotę 28,5 mld zł, środki, które zabezpieczyliśmy na reformę dochodów jednostek samorządu terytorialnego - to ta potężna reforma, którą przygotowaliśmy z panią minister Majszczyk. W tym przyroście znajduje się również ustawowy wzrost nakładów na zdrowie, brak wypłaty zysku z NBP. Porównując do oczekiwań w ustawie budżetowej na rok 2024, więc gdybyśmy tak porównali jabłka do jabłek, to ten deficyt w warunkach porównywalnych do roku 2024 wyniósłby 181 mld zł - powiedział Domański podczas konferencji prasowej.

Jakie dochody i wydatki budżetu państwa na 2025 rok

Podczas konferencji padły też podstawowe kwoty dotyczące budżetu państwa. Dochody ustalono na poziomie 682,38 mld zł, a limit wydatków na poziomie 866,38 mld zł z deficytem budżetowym nie większym niż 184 mld zł.

Minister finansów podkreślał, że budżet na 2024 r. ma trzy filary – bezpieczeństwo i siła militarna, rekordowy wzrost wydatków na zdrowie Polaków i kontynuacja najważniejszych programów społecznych oraz przywrócenie centralnej roli budżetu w polityce finansowej państwa.

Wydatki na obronność wzrosną więc do 187 mld zł, czyli aż ok. 4,7 proc. PKB, a wydatki na zdrowie – do 222 mld zł. Na programy mieszkaniowe zarezerwowano ok. 4 mld zł, a na obsługę długu - 75 mld zł.

W środę rząd przyjął wstępny projekt budżetu na 2025 roku. - Budżet na 2025 r. będzie odpowiedzialny, ale też hojny – przekonywał premier Donald Tusk na środowej konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów, która przyjęła projekt ustawy budżetowej na przyszły rok. Premier podkreślał, że oczekiwane przyspieszenie rozwoju gospodarczego w Polsce musi przekładać się także na kieszenie Polaków.

- Przywracamy budżetowi państwa centralną rolę – zaznaczył z kolei minister finansów Andrzej Domański. – Dlatego w budżecie ujęliśmy zobowiązania wynikające chociażby ze spłat obligacji PFR czy Funduszu Przeciwdziałania Covid-19 – wyjaśniał Domański.

Budżet i podatki
Szok w rosyjskiej Dumie: dwie partie nie poparły wojennego budżetu Putina
Budżet i podatki
Czy da się „wykręcić” 110 mld zł dziury w budżecie w dwa miesiące
Budżet i podatki
Deficyt budżetowy będzie wyższy. Sejm przegłosował zmiany
Budżet i podatki
Kto i za ile kupi kolejne setki miliardów polskiego długu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Budżet i podatki
Budżetowe wpływy z CIT dołują. Rekordy już nie wrócą?