Firmy boją się o swoją przyszłość

Chociaż odblokowano już większość branż i większość przedsiębiorstw oswoiła się z warunkami działania w sytuacji pandemii, to wśród top menedżerów nie maleje, lecz rośnie poczucie niepewności.

Aktualizacja: 28.06.2020 21:32 Publikacja: 28.06.2020 21:00

Duże hotele nastawione m.in. na gości biznesowych ucierpiały najbardziej przez pandemię koronawirusa

Duże hotele nastawione m.in. na gości biznesowych ucierpiały najbardziej przez pandemię koronawirusa

Foto: shutterstock

Na przełomie maja i czerwca polskie firmy przechodziły już z wymuszonego pandemią awaryjnego trybu na trwały model działania, dostosowany do nowej sytuacji. Usprawniały procedury bezpieczeństwa i systemy IT, dopasowując też koszty do pomniejszonych często przychodów – wynika z III edycji unikalnego ilościowo-jakościowego badania, w którym prof. Krzysztof Obłój, ekspert zarządzania strategicznego, wraz z zespołem badaczy z Akademii Leona Koźmińskiego i UW sprawdza, jak polscy menedżerowie adaptują się do koronawirusa.

„Rzeczpospolita" jako pierwsza opisuje wyniki najnowszej ankiety, przeprowadzonej na przełomie maja i czerwca. Wzięło w niej udział prawie 70 szefów firm – absolwentów programów Executive MBA w ALK, którzy uczestniczyli także w dwóch pierwszych edycjach projektu.

Biznes sobie radzi

– Wyraźnie widać, że menedżerowie zaczynają obawiać się przyszłości. Nawet ci, którzy mają pełen portfel zamówień na najbliższe pół roku, obawiają się, że kolejne miesiące mogą przynieść nieokreślone jeszcze bliżej zagrożenia – komentuje wyniki badania prof. Obłój.

Czytaj także:  Jesienią przewoźnicy będą padać jak muchy 

I nie kryje, że wzrost obaw i niepewności nieco go zaskoczył. Tym bardziej że II edycja (z przełomu kwietnia i maja) pokazała całkiem wysoki poziom oswojenia pandemii przez polskich menedżerów. Nawet w I edycji badania (z początku kwietnia), gdy szefowie stanęli przed wyzwaniem nagłego przestawienia biznesu na awaryjny tryb, nie przejawiali tak dużych obaw i niepewności, jak obecnie.

Ten wzrost pesymizmu nie jest bynajmniej wynikiem pogorszenia kondycji firm: prawie 70 proc. menedżerów ocenia, że ich firmy radzą sobie tak samo jak dotychczas (ze wskazaniem na dobrze), a co piąty twierdzi, że nawet lepiej. Nie zmniejsza to jednak ich obaw. – Po raz pierwszy w naszym badaniu menedżerowie mówią, że walczą o przetrwanie firm. Ścięli koszty, część skorzystała z pomocy tarcz antykryzysowych, lecz obawiają się, że jeśli pandemia potrwa jeszcze pół roku albo dłużej, to czeka nas pożoga i zgliszcza – mówi prof. Obłój.

Nastroje polskich szefów wyprzedziły wyraźny wzrost pesymizmu w ogłoszonych przed kilkoma dniami prognozach Międzynarodowego Funduszu Walutowego. MFW przewiduje teraz na ten i przyszły rok jeszcze większą recesję w światowej gospodarce, niż prognozował w kwietniu.

Różne opinie o tarczach

Zdaniem prof. Obłoja do wzrostu niepewności i obaw badanych menedżerów może się przyczyniać ich zmęczenie (niektórzy pracowali ostatnio po 14–16 godzin na dobę) i coraz bardziej powszechne znużenie zdalnym trybem działania, w tym cyfryzacją relacji biznesowych i społecznych. Wprawdzie wideokonferencje i e-maile okazały się zaskakująco efektywne, ale są pozbawione tak ważnych w biznesie emocji, które zapewniają kontakty twarzą w twarz.

Zdaniem badanych szefów również ich pracownicy coraz bardziej tęsknią za powrotem do biur, do integracji z zespołem. Dlatego też, chociaż okres pandemii przekonał wiele firm do atutów zdalnej pracy, to raczej nie stanie się ona standardem.

Minorowe nastroje dominujące wśród badanych menedżerów przekładają się na ich postawę. Autorzy badania mówią tu o „aktywnej inercji". Co prawda część firm wprowadza nowe produkty i usługi, ale i one wstrzymują się z planami rozwoju, z nowymi inwestycjami czy szukaniem nowych dostawców. Wśród swoich zaskoczeń III edycji badania prof. Obłój wymienia też postępującą polaryzację – widoczną w nastrojach w firmach, a także w ich zachowaniach. O ile wiele firm przejawia solidarność biznesową, o tyle niektóre próbują wykorzystać sytuację kryzysu kosztem innych.

Duże zróżnicowanie i polaryzację opinii widać również w ocenie działań antykryzysowych, w tym rządowych tarcz. Połowa badanych (którzy nie sięgali po pomoc albo robili to w minimalnym zakresie) podchodzi do tarcz neutralnie. Chwalą je firmy, które z nich skorzystały, z kolei te, które pomimo starań nie uzyskały wsparcia, oceniają je bardzo negatywnie.

Spokój lidera

To zróżnicowanie opinii widać także w odpowiedziach na pytanie o pożądane cechy lidera firmy w obecnych warunkach. Na ich podstawie trudno stworzyć jeden spójny obraz.

– Przywództwo w czasie pandemii niejedno ma imię – komentuje dr hab. Mariola Ciszewska-Mlinarič, profesor i dziekan Kolegium Zarządzania ALK, współautorka badania. Zaznacza jednak, że prawie jedna trzecia badanych uznała, że spokój i opanowanie, zachowanie zimnej krwi w czasie kryzysu – to kluczowe cechy lidera.

Dr Ciszewska-Mlinarič potwierdza, że spokój i zimna krew lidera są niezbędne w sytuacji, której nikt nie przewidywał, gdy pracownicy są wystraszeni mnóstwem sprzecznych informacji i pełni obaw o przyszłość swoją i swoich bliskich. – Spokój lidera udziela się pracownikom. Sygnalizuje panowanie nad sytuacją. Przeciwdziała rozprzestrzenianiu się chaosu i paniki. Sprzyja podejmowaniu możliwie przemyślanych decyzji – wyjaśnia profesor ALK.

Na przełomie maja i czerwca polskie firmy przechodziły już z wymuszonego pandemią awaryjnego trybu na trwały model działania, dostosowany do nowej sytuacji. Usprawniały procedury bezpieczeństwa i systemy IT, dopasowując też koszty do pomniejszonych często przychodów – wynika z III edycji unikalnego ilościowo-jakościowego badania, w którym prof. Krzysztof Obłój, ekspert zarządzania strategicznego, wraz z zespołem badaczy z Akademii Leona Koźmińskiego i UW sprawdza, jak polscy menedżerowie adaptują się do koronawirusa.

Pozostało 90% artykułu
Biznes
Polska Moc Biznesu: w centrum uwagi tematy społeczne i bezpieczeństwo
Biznes
Zyski z nielegalnego hazardu w Polsce zasilają francuski budżet? Branża alarmuje
Materiał Promocyjny
Kongres Polska Moc Biznesu 2024: kreowanie przyszłości społeczno-gospodarczej
Biznes
Domy po 1 euro na Sardynii. Wioska celuje w zawiedzionych wynikami wyborów w USA
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Litwa inwestuje w zbrojeniówkę. Będzie więcej pocisków dla artylerii