GSK już rozpoczął wewnętrzne śledztwo. - Badamy zarzuty niedopuszczalnego zachowania w naszym irackim oddziale - powiedział rzecznik koncernu i zapewnił, że GSK "nie toleruje żadnych nieetycznych i nielegalnych zachowań".
Ostatnio przedstawiciele GSK mieli problemy w Chinach, gdzie zarzucano im korumpowanie lekarzy i dyrektorów szpitali. Mieli ono dostawać gotówkę i jeździć na atrakcyjne wycieczki w zamian za promocje produktów koncernu. Dyrektorzy szpitali mieli w zamian za korzyści wybierać w ramach przetargów właśnie leki i wyroby medyczne brytyjskiego giganta.
W skandal korupcyjny w Chinach zamieszany był nie tylko brytyjski koncern, ale także jego konkurenci: Novartis, AstraZeneca, Sanofi, Eli Lilly & Co i Bayer.