Cognor to jedna z nielicznych dużych grup hutniczych kontrolowanych przez rodzimy kapitał. Jej wartość na GPW to ponad 100 mln zł. Firma planuje wydać 25 mln zł na modernizację linii produkcyjnych.
– Dzięki inwestycjom docelowo będziemy mogli ponad 50 proc. produkcji kierować do segmentów rynku, w których dotychczas nie byliśmy obecni z uwagi na wyśrubowane wymogi. Chodzi np. o stal łożyskową i zaawansowane stopy dla przemysłu samochodowego – mówi Przemysław Sztuczkowski, prezes i główny akcjonariusz Cognora. – Cały program modernizacji chcielibyśmy zakończyć we wrześniu przyszłego roku, jeśli nie będzie poślizgu w dostawach urządzeń. Wtedy będziemy mogli stopniowo odchodzić od produkcji mniej zaawansowanych gatunków stali.
Sztuczkowski podkreśla, że nie ma tak wielkiej nadpodaży mocy produkcyjnych stali wysokojakościowej, jaka trapi „konwencjonalne" hutnictwo w Europie, które nie może liczyć na pomoc administracji. – UE forsuje restrykcyjną politykę klimatyczną, pozwalając jednocześnie na napływ stali z Chin. A polski rząd nie chce słyszeć choćby o obniżeniu akcyzy na prąd – mówi Sztuczkowski.
Po pierwszej połowie tego roku Cognor przy 719,3 mln zł przychodów miał 10,8 mln zł zysku netto.