Elektrim, firma, którą Zygmunt Solorz przejął w 2003 r. gdy była uwikłana w spór o sieć komórkową Era, znowu jest świadkiem batalii prawnej o miliardy. Tylko tym razem stronami sporu nie są Skarb Państwa i zagraniczne korporacje, a członkowie rodziny Solorzów.
W poniedziałek w siedzibie tej dawnej centrali handlu zagranicznego przy Pańskiej w Warszawie odbyło się nadzwyczajne walne zgromadzenie Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. Nie wpuszczono na nie dziennikarzy, ale można je było oglądać przed komputerami. Otworzył je uczestniczący w obradach zdalnie Zygmunt Solorz, który mówił z trudnością, momentami niezrozumiale (choć była i opinia przeciwna).
Ostatecznie głosami głównego akcjonariusza – wehikułu Solorza – odwołało z rady nadzorczej elektrowni trzy osoby. Miejsca stracili mecenas Jarosław Grzesiak (przez ostatnie lata doradca Solorza) oraz synowie twórcy Polsatu: Piotr Żak i Tobias Solorz.
Zaognia się rodzinny konflikt w grupie Zygmunta Solorza
Poniedziałkowe NWZ w PAK-u było jednocześnie preludium przed wtorkowym zgromadzeniem Cyfrowego Polsatu w analogicznej sprawie i… rozprawą w Liechtensteinie w sporze o to, kto sprawuje władzę w TiVi Foundation i Solkomtel Foundation.