Paweł Durow został zatrzymany po przylocie z Azerbejdżanu w ramach szeroko zakrojonego śledztwa w sprawie działalności przestępczej na platformie Telegram. 28 sierpnia Rosjanin został zwolniony z aresztu policyjnego i objęty sądowym nadzorem.
Czego dotyczą zarzuty wobec Pawła Durowa?
39-letni Durow został zatrzymany na podstawie nakazu aresztowania w związku z brakiem moderacji Telegrama. Obecnie jest objęty formalnym śledztwem i nie może opuszczać Francji. Śledztwo dotyczy potencjalnych przestępstw związanych z działalnością na platformie Telegram. Chodzi o współdziałanie w nielegalnych transakcjach gangów oraz odmowę przekazania informacji na ten temat. Ponadto francuskie władze podejrzewają, że brak moderacji na Telegramie ułatwiał działalność handlarzom narkotyków i osobom rozpowszechniającym pornografię dziecięcą. Platforma znalazła się pod lupą również ze względu na to, że korzystają z niej grupy terrorystyczne oraz skrajnie prawicowi ekstremiści.
Jak podaje CNN, Durow pozostaje pod nadzorem sądowym i musi zgłaszać się na posterunek policji dwa razy w tygodniu. Musiał także zapłacić kaucję w wysokości 5,56 miliona dolarów. Rosjanin nie został jeszcze formalnie oskarżony. Aresztowanie założyciela Telegrama wywołało spór o wolność słowa. Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w poniedziałek, że decyzja o wniesieniu oskarżenia przeciwko Durowowi „w żadnym wypadku nie była polityczna”.
Jak działa platforma Telegram?
Telegram został założony w 2013 roku. Według informacji, które podaje sam Durow, korzysta z niej obecnie ponad 950 milionów użytkowników na całym świecie. Tym, co wyróżnia platformę są szyfrowane rozmowy oraz możliwość publikowania różnych, niekoniecznie legalnych treści. Oznacza to, że zarówno administratorzy, jak i organy ścigania mają niewielki nadzór nad tym, jakimi treściami dzielą się użytkownicy. Aplikacja jest wykorzystywana m.in. w krajach o restrykcyjnych reżimach, jednak potencjalnie służy również do komunikacji osobom koordynującym nielegalne działania.