Reżim Korei Północnej chce zarabiać na turystach. Ale tylko na niektórych

Eksportowa oferta turystyczna Korei Północnej jest bardzo uboga, za to droga i dostępna na razie tylko dla „przyjaznych krajów”, czyli Rosji i Chin.

Publikacja: 16.08.2024 13:00

Kim Jong Un chce zarabić na zagranicznych turystach

Kim Jong Un chce zarabić na zagranicznych turystach

Foto: AFP PHOTO/KCNA VIA KNS

Co najmniej dwóch operatorów turystycznych z Chin poinformowało, że wkrótce turyści będą mogli odwiedzać górzyste miasto Samjiyon na północy Korei, informuje BBC. Reżim Kim Dzong Una zamknął na początku pandemii w 2020 r. i tak już pozostający w międzynarodowej izolacji kraj, a ograniczenia zaczął łagodzić dopiero w połowie ubiegłego roku. Całkowite zamknięcie granic odcięło import podstawowych towarów, co doprowadziło do braku żywności. Trudną sytuację spotęgowały międzynarodowe sankcje związane z ambicjami nuklearnymi Kima.

Czytaj więcej

Korea Północna odcięta od sieci. „To mógł być atak”

Zaproszeni wszyscy, tylko nie Korea Płd.

„Jak dotąd oficjalnie potwierdzono tylko Samjiyon, ale uważamy, że Pjongjang i inne miejsca też zostaną otwarte!!!” – napisała w środę na swojej stronie na portalu społecznościowym chińska spółka KTG Tours z Shenyang. Pekińska organizacja Koryo Tour poinformowała, że turyści „potencjalnie” będą mogli odwiedzić inne części Korei Północnej w grudniu.

Koryo Tours powiedział BBC, że władze Korei Północnej zezwalają na przyjazd ze zorganizowaną wycieczką turystom z dowolnego kraju, z wyjątkiem Korei Południowej.

Chad O'Carroll, dyrektor generalny amerykańskiej firmy analitycznej Korea Risk Group, wyraził wątpliwości, co do informacji o ponownym otwarciu Korei Płn. dla zagranicznych turystów. „Uwierzę, kiedy zobaczę” – powiedział BBC. „Na razie jestem dość sceptyczny, czy w grudniu zobaczymy jakikolwiek prawdziwy ruch” - dodał.

Stany Zjednoczone same zakazują swoim obywatelom podróżowania do Korei Północnej – ze względów bezpieczeństwa.

Sezon w Samjiyon ma trwać cały rok

Miasto Samjiyon położone jest u podnóża najwyższej góry Korei Północnej - Paektu, na północy, blisko granicy z Chinami. Po stronie chińskiej jest kilka dużych ośrodków narciarskich. Według koreańskich państwowych propagandowych mediów, w Samjiyon w ostatnich latach przeprowadzono gruntowną przebudowę i modernizację infrastruktury. Czego dokładnie - nie wiadomo.

Czytaj więcej

Rosjanie będą chodzić w butach i ubraniach z Korei Północnej

W lipcu Kim ogłosił plany odbudowy lotniska, przekształcenia wojskowej bazy narciarskiej w ogólnodostępny ośrodek wypoczynkowy oraz budowy nowych linii kolejowych i hoteli dla turystów zagranicznych. Kim zaznaczył, że plany „ożywienia turystyki międzynarodowej” będą skierowane do gości z „przyjaznych” krajów.

W ślad za tym także w lipcu agencja państwowa KCNA poinformowała, że strefę Mount Paektu-Samjiyon zaplanowano jako „całoroczny górski obszar turystyczny, mający na celu zaspokojenie kulturowych i emocjonalnych potrzeb ludzi na najwyższym poziomie oraz ożywienie turystyki międzynarodowej”.

Chad O'Carroll zauważa, że modernizacja Samjiyong pozostaje niekompletna i wiele brakuje do standardów, do których przyzwyczajony jest turysta, także ten z krajów „zaprzyjaźnionych”.

„Jeśli uda się ukończyć prace na czas, wyobrażam sobie, że na początku będą mogli przyjeżdżać jedynie rosyjscy turyści i nieliczni Chińczycy” – powiedział O'Carroll. - Chyba że Korea Płn. zaoferuje bezpośrednie loty między Samjiyon a krajem o neutralnym statusie, takim jak Mongolia.

„Luksusy” sprawdzone na Rosjanach

O tym, że pobyt Korei Płn. jest niewygodny i bardzo drogi przekonali się w lutym tego roku Rosjanie. Jako pierwsi zagraniczni turyści polecieli na narty do innego górskiego „kurortu” Kima - Masikryong. Wycieczka była niezwykle krótka — cztery dni i trzy noce. Nie wiadomo, czy Rosjanie zdążyli w ogóle założyć narty.

Czytaj więcej

Zamiast w Alpy, Rosjanie polecieli na narty do Korei Północnej

Cena wycieczki wyniosła 750 dolarów (wtedy to było 68,1 tys. rubli). Obowiązkowe było zwiedzanie Pjongjangu i muzeum Kimów. Będący pod stałym nadzorem koreańskich „przewodników” Rosjanie zapłacili też osobno za korzystanie ze stoków w ośrodku narciarskim i wypożyczenie sprzętu sportowego. Kompleksową usługę jazdy na nartach przez osiem godzin wyceniono na 100 dol. – kwotę wręcz kosmiczną dla zwykłych mieszkańców Korei Północnej.

Co najmniej dwóch operatorów turystycznych z Chin poinformowało, że wkrótce turyści będą mogli odwiedzać górzyste miasto Samjiyon na północy Korei, informuje BBC. Reżim Kim Dzong Una zamknął na początku pandemii w 2020 r. i tak już pozostający w międzynarodowej izolacji kraj, a ograniczenia zaczął łagodzić dopiero w połowie ubiegłego roku. Całkowite zamknięcie granic odcięło import podstawowych towarów, co doprowadziło do braku żywności. Trudną sytuację spotęgowały międzynarodowe sankcje związane z ambicjami nuklearnymi Kima.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Polska Moc Biznesu: w centrum uwagi tematy społeczne i bezpieczeństwo
Biznes
Zyski z nielegalnego hazardu w Polsce zasilają francuski budżet? Branża alarmuje
Materiał Promocyjny
Kongres Polska Moc Biznesu 2024: kreowanie przyszłości społeczno-gospodarczej
Biznes
Domy po 1 euro na Sardynii. Wioska celuje w zawiedzionych wynikami wyborów w USA
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Litwa inwestuje w zbrojeniówkę. Będzie więcej pocisków dla artylerii