Mateusz Morawiecki – dzisiaj już były premier – tuż po wybuchu afery wizowej PiS zapowiadał, że firmy świadczące usługi wizowe dla MSZ stracą swoje kontrakty. Jak było w przypadku VFS Global? Ile dni nie pracowaliście dla polskiego rządu?
VFS Global jest jednym z trzech zewnętrznych usługodawców obsługujących polskie ambasady i konsulaty. Od ponad dekady jesteśmy zaufanym partnerem polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych (MSZ). Polskie MSZ nie rozwiązało umów z VFS Global, bo nie było ku temu żadnych powodów. W Indiach i Chinach nasze kontrakty wygasły we wrześniu i październiku 2023 roku. VFS Global nie prowadził po tym terminie obsługi polskich centrów wniosków wizowych w tych lokalizacjach. Nasze umowy na Białorusi i w Turcji pozostają wciąż ważne. Wznowiliśmy świadczenie usług dla Ambasady RP w New Delhi w Indiach z początkiem 1 grudnia 2023 r. na podstawie nowego kontraktu przyznanego nam w drodze postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. W oparciu o nową umowę zawartą z Konsulatem RP w Bombaju od 2 stycznia 2024 r. zaczniemy obsługiwać polskie centra wizowe dedykowane zainteresowanym polskimi wizami z zachodnich i południowych Indii.
Pojawienie się nazwy VFS Global w medialnych doniesieniach dotyczących nielegalnego procederu handlu wizami wpłynęło na prowadzony przez was biznes? Musieliście się tłumaczyć innym swoim klientom? Czyli de facto rządom innych krajów.
Od początku działalności w 2001 r. VFS Global zbudowała silne partnerstwa z rządami w zakresie outsourcingu usług wizowych, paszportowych i konsularnych. Współpracujemy z 70 rządami, w tym z sojuszem Five Eyes Intelligence Alliance, do którego należą Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Australia, Kanada i Nowa Zelandia. Pracujemy dla prawie wszystkich państw członkowskich NATO, 25 z 27 krajów strefy Schengen oraz 24 z 27 państw członkowskich UE. Nie było powodów, by się tłumaczyć, bo wszyscy są świadomi jakości i pewności naszych systemów, rygorystycznych środków ochrony danych i bezpieczeństwa informacji oraz rygorystycznego zarządzania. Poddajemy ciągłym audytom nasze systemy, realizowane przez rządy, które obsługujemy, a także przez niezależnych audytorów zewnętrznych. VFS Global stał się wyłącznym usługodawcą w zakresie obsługi procesu wizowego i paszportowego dla rządu brytyjskiego w 142 krajach. Rząd Wielkiej Brytanii jest naszym klientem od 2005 r. Na początku tego pozyskaliśmy od rządu Australii globalny kontrakt na obsługę biometryczną, jak również odnowiliśmy globalne umowy ze Szwecją i Norwegią. W Polsce prowadzimy obsługę centrum wniosków wizowych dla ambasady Kanady w Warszawie, na podstawie kontraktu zawartego z Ministerstwem ds. Imigracji, Uchodźców i Obywatelstwa Kanady (IRCC).
Wśród komisji śledczych, jakie powołuje nowy polski Sejm, jest również ta, która ma zbadać aferę wizową. Jest prawdopodobieństwo, że dostaniecie wezwanie do złożenia zeznań przed komisją. Przyjmiecie zaproszenie?
Jeśli będzie taka potrzeba, będziemy współpracować z komisją śledczą w celu wyjaśnienia roli VFS w procesie ubiegania się o wizę. Nasza odpowiedzialność ogranicza się wyłącznie do administracyjnej części procesu, polegającego na zebraniu wszystkich wymaganych dokumentów i ewentualnie pobieraniu danych biometrycznych. Nie uczestniczymy w podejmowaniu samej decyzji o wydaniu wizy. Jest to wyłączna odpowiedzialność służb konsularnych. VFS Global nigdy nie świadczyło i nie świadczy usług pośrednictwa żadnego rodzaju, jak również nie rekrutuje zainteresowanych znalezieniem pracy w kraju wydającym wizy. Decyzja o wydaniu lub odmowie wydania wizy przekazywana jest aplikującemu w specjalnie zabezpieczonej kopercie, do której pracownicy VFS Global nie mają wglądu. Nie prowadzimy też rejestru, ilu posiadaczy wiz do Polski podróżuje do Polski.
W przestrzeni publicznej funkcjonuje informacja o waszej współpracy ze służbami specjalnymi Białorusi i Rosji. Prawda czy fałsz?
Absolutny fałsz. VFS Global świadczy usługi outsourcingu procesu wizowego na rynkach Rosji i Białorusi tak, jak ma to miejsce na całym świecie. Nasza działalność ogranicza się wyłącznie do obsługi podróżnych, którzy chcą ubiegać się o wizę do krajów, takich jak Austria, Norwegia, Słowacja, Grecja, Estonia, Węgry, Dania, Chorwacja, Litwa, Ukraina, Irlandia, Tajlandia i Dominikana. Podobnie w Rosji. Żaden z pracowników naszych centrów w Rosji czy Białorusi nie jest nadzorowany ani nie jest powiązany z administracjami rządów tych krajów.
Współpracujecie z agencjami wywiadowczymi/służbami specjalnymi innych państw? Z punktu widzenia służb specjalnych jakiegokolwiek kraju, dla którego świadczycie usługi, wasza praca i dane, które posiadacie, to łakomy kąsek. Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że pracujecie dla przedstawicieli obu stron barykady przechodzącej przez świat. Świadczycie usługi zarówno dla USA i Wielkiej Brytanii, jak i dla Rosji i Białorusi.
Nie mamy żadnych powiązań z żadnymi agencjami wywiadowczymi ani służbami specjalnymi. Traktujemy ochronę danych i bezpieczeństwo informacji odpowiedzialnie. Wszystkie informacje zebrane na potrzeby procesu przetwarzania wniosków wizowych są przechowywane zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych (RODO). Zebrane dane są usuwane z systemów informatycznych VFS Global po terminie przewidzianym w umowie z danym rządem. Wdrożyliśmy rygorystyczny system zarządzania bezpieczeństwem informacji (ISMS) obejmujący ludzi, procesy i technologię, certyfikowany zgodnie z normą ISO/IEC 27001:2013. Mamy dedykowany zespół ekspertów ds. ochrony danych i bezpieczeństwa informacji, kierowany przez inspektora ds. prywatności i ochrony danych grupy oraz szefa ds. bezpieczeństwa informacji, którzy mają za zadanie zapewnić, że nie tylko przestrzegamy złożonych i ciągle zmieniających się przepisów dotyczących ochrony danych na całym świecie. Otrzymaliśmy niemiecki certyfikat IT Grundschutz dla naszego systemu zarządzania bezpieczeństwem informacji, a także hiszpański certyfikat ENS (National Security Framework) i brytyjski certyfikat Cyber Essentials.