„Gaston Glock przez całe swoje życie wyznaczał strategiczny kierunek Grupy Glock i przygotowywał ją na przyszłość. Dzieło jego życia będzie kontynuowane w tym samym duchu” – głosi oświadczenie na stronie internetowej Glocka. Pistolet Glock — jak wynika z informacji firmy — jest używany w ponad 65 proc. agencji federalnych, stanowych i lokalnych w USA. I jest nadal numerem 2. po Colcie najczęściej używanym pistoletem na świecie. Za nim są kolejno S&W i Browning.
Glock zaczynał od noży i karniszy
Gaston Glock był inżynierem. Swoją firmę założył w garażu w 1963 roku, zatrudniając kilka osób. Początkowo produkował tam noże, karnisze do zasłon i drobne wyroby metalowe.
Rozwój firmy zaczął się na początku lat 80. XX wieku, kiedy austriacka armia rozpoczęła poszukiwania nowej, innowacyjnej broni. Wtedy Glock, nadal w garażu, zebrał zespół ekspertów od broni palnej i wymyślił Glock 17, lekki półautomatyczny pistolet wykonany w dużej mierze z plastiku, a nie z tradycyjnej stali. Jedynie zamek wykonany był z metalu. Jednocześnie do pistoletu można było załadować 17 sztuk amunicji. Tym właśnie pokonał konkurencję firm i zapewnił jego początkującemu zespołowi kontrakt.
Czytaj więcej
Z Mexico City wystartował pierwszy rejs nowej linii lotniczej. O jej założeniu zdecydował prezydent Meksyku Andrés Manuel López Obrador.
Glocki natychmiast spodobały się Amerykanom, którzy jako drudzy po Austriakach wprowadzili je na rynek. Wkrótce łatwa w montażu i w użyciu broń stała się światowym hitem. „Kup sobie Glocka i pozbądź się tego niklowanego pistoletu maminsynka” — mówił Tommy Lee Jones w filmie „U.S. Marshals” z 1998 roku. Według „New York Times” w 2003 r. amerykańscy żołnierze znaleźli obalonego prezydenta Iraku Saddama Husajna ukrywającego się z glockiem w dziurze w ziemi. Później zaprezentowali tę broń prezydentowi USA George'owi W. Bushowi.