Polska wraz z kilkunastoma krajami UE poparła wniosek Belgii do Komisji Europejskiej o podjęcie działań mających na celu poprawienie bezpieczeństwa lekowego Europy. Zakłada on m.in. wprowadzenie dobrowolnego mechanizmu solidarnościowego pozwalającego na doraźne łagodzenie niedoboru leków w poszczególnych krajach UE.
Czytaj więcej
Narodowy Fundusz Zdrowia sprawdza, czy lekarze, wypisując leki na cukrzycę, stosują właściwy poziom odpłatności. Przyczyną są problemy z dostępnością tych preparatów na rynku.
Doraźne działania
O poparciu przez Polskę inicjatywy, pod którą łącznie z nami podpisało się 18 krajów (m.in. Francja, Niemcy, Austria, Włochy), poinformował Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego – Krajowi Producenci Leków. O argumenty przemawiające za tą decyzją zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia w poniedziałek 7 maja br., ale do chwili zamknięcia tego numery „Rz” nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Krzysztof Kopeć, prezes Krajowych Producentów Leków, tłumaczy, o co chodzi w inicjatywie. – Dobrowolny mechanizm solidarności zakłada, że państwo członkowskie borykające się z krytycznie niskim zapasem ważnego leku wysyła powiadomienie do pozostałych krajów UE, które mogą zaoferować pomoc, a więc tymczasowe rozwiązanie. Ponadto mechanizm zachęcałby producentów i hurtowników do pomocy w takich sytuacjach.
Kraje postulują, by lista najbardziej newralgicznych leków powstała jeszcze przed nadchodzącą jesienią, ponieważ wtedy ich braki – ze względu na sezon infekcyjny – mogą być dotkliwe. – W przypadku tych leków konieczne będzie monitorowanie podaży, globalne „zmapowanie” łańcuchów dostaw, identyfikacja potencjalnych dostawców i słabych punktów. Regulacja o krytycznych lekach byłaby zestawem narzędzi składającym się z różnych instrumentów. Ma się opierać na europejskich aktach prawnych o surowcach krytycznych i półprzewodnikach. Projekt legislacyjny ma zawierać konkretne instrumenty finansowe wsparcia produkcji farmaceutycznej na terenie UE – informuje Grzegorz Rychwalski, wiceprezes Krajowych Producentów Leków.