Do realizacji misji naukowej na Marsa potrzebna będzie nowa platforma lądowania. Rosyjski moduł „Kazaczok” jest teraz w Europie i nie można go zwrócić na terytorium Rosji z powodu braku ruchu lotniczego - poinformował szef służby prasowej „Roskosmosu” Dmitrij Strugowiec.
„Wyprodukowanie nowej platformy do lądowania będzie wymagane ze względu na fakt, że do następnej misji większość jednostek i instrumentów Kazaczoka wyczerpie swój czas przechowywania naziemnego” – powiedział Strugowiec agencji RIA Novosti.
Platforma Kazaczok została zbudowana dla rosyjsko-europejskiej misji ExoMars-2022. Stacja ExoMars składała się z europejskiego modułu lotu i rosyjskiego modułu opadania (modułu lądowania), w skład którego wchodziła rosyjska platforma lądowania Kazaczok oraz europejski łazik Rosalind Franklin.
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zawiesiła misję ExoMars 17 marca. Dyrektor generalny Roscosmosu Dmitrij Rogozin w odpowiedzi na oświadczenie ESA powiedział, że Federacja Rosyjska przeprowadzi własną misję na Marsa.
- Europejska Agencja Kosmiczna jest nierzetelnym partnerem, w związku z czym Rosja nie będzie już z nią współpracować – powiedział Rogozin.