Polski wyścig zbrojeń próbuje przyspieszyć. Największe inwestycje armii w 2022

Budowa tarczy powietrznej Narew, trzech nowych fregat Miecznik i zakup 250 czołgów Abrams to szansa na skok technologiczny w Siłach Zbrojnych RP.

Publikacja: 27.12.2021 21:00

W rywalizacji o udział w okrętowym programie  Miecznik rywalizują stoczniowe koncerny  z Hiszpanii,

W rywalizacji o udział w okrętowym programie Miecznik rywalizują stoczniowe koncerny z Hiszpanii, Niemiec i Wielkiej Brytanii.

Foto: Navantia

Wszystkie te projekty uruchomione w 2021 r. pozostają wciąż w fazie przygotowań, nie da się wykluczyć ryzyka, że coś może pójść nie tak, ale ich znaczenie dla dokonania przełomu modernizacyjnego w armii – zdaniem ekspertów – jest niepodważalne.

– Zwłaszcza ogromny, wyceniany na ponad 60 mld zł, program budowy przeciwlotniczego wielowarstwowego systemu Narew ma fundamentalne znaczenie dla osłony polskiego nieba. Ale też – poprzez przejmowanie zagranicznych technologii – dla podnoszenia kompetencji rodzimych firm w krytycznych dziedzinach, takich jak produkcja w kraju precyzyjnych rakiet – twierdzi Mariusz Cielma, szef pisma „Nowa Technika Wojskowa".

Czytaj więcej

Pandemia nie zatrzymała chętnych na broń. Dominacja zbrojeniówki USA

Wiosną tego roku MON potwierdziło, że system Narew będziemy budować przede wszystkim siłami rodzimego przemysłu skoncentrowanego w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.

Sebastian Chwałek, szef PGZ, z pewnością zna wagę podpisywanych jesienią tego roku umów z MON. – Tarcza Narew, która będzie komplementarna dla systemu Wisła (uzbrojonego w patrioty), skalą zdominuje przyszłe pole walki – przewiduje.

Naprowadzane radarowo pociski CAMM-ER  brytyjskiego producenta MBDA są faworytem  w starciu o zamówi

Naprowadzane radarowo pociski CAMM-ER brytyjskiego producenta MBDA są faworytem w starciu o zamówienia dla Narwi .

Foto: MBDA UK Ltd

PGZ na lądzie i morzu

W grze o zamówienia na dostawę dla PGZ technologii precyzyjnych pocisków są brytyjski koncern MBDA UK i, oczywiście, Amerykanie, którzy polski program Narew mają od dawna na celowniku.

Skądinąd w tym roku zapadły także decyzje dotyczące uruchomienia największej dotąd inwestycji modernizującej Marynarkę Wojenną: to warta 8–10 mld zł budowa trzech wielozadaniowych fregat w ramach programu Miecznik.

Polska Grupa Zbrojeniowa, która odpowiada również za ten projekt, dostała szansę przełamania wieloletniej technologicznej zapaści, w jakiej znajduje się polska flota wojenna. Do tego projekt ma sporą wagę gospodarczą; szacuje się, iż w polskich stoczniach ruszą inwestycje, a dzięki fregatom powstanie ok. 2 tys. nowych miejsc pracy.

Aby przyspieszyć i zmniejszyć ryzyko niepowodzenia inwestycji, MON postanowił przejąć gotową technologię z Zachodu, zamówić też za granicą projekt bojowego wyposażenia i elektroniki pokładowej, czyli kompletnego systemu walki. Polskie stocznie, m.in. PGZ Stocznia Wojenna z Oksywia i gdańska Grupa Remontowa Shipbuilding (wraz z kilkudziesięcioma innymi okrętowymi spółkami z Wybrzeża), zajmą się wykonawstwem. – Wszystko mamy dokładnie policzone, więc nie widzę powodu, by miało się nam nie udać – powtarza Sebastian Chwałek, prezes PGZ. Terminy też już wyznaczono: pierwsza fregata za pięć lat, finał programu Miecznik i przekazanie do służby ostatniego okrętu z serii w 2034 r.

Abramsy na Wschód

O pilnym zakupie 250 amerykańskich czołgów Abrams, z kilkudziesięcioma pojazdami wsparcia, za 23,4 mld zł zakomunikował niespodziewanie w lipcu tego roku wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński. W ślad za deklaracją prezesa PiS do Waszyngtonu trafiły wnioski o zgodę na sprzedaż abramsów w ramach Foreign Military Sales, specjalnej procedury nabywania amerykańskiej broni i uzgadniania kontraktów na poziomie międzyrządowym. Gen. Maciej Jabłoński, pełnomocnik MON ds. zakupu abramsów, w niedawnej rozmowie z „Polską Zbrojną" przyznał, że Polska po otrzymaniu zgody Kongresu USA, załatwieniu proceduralnych formalności i uregulowaniu rachunków dostanie pierwszych 28 abramsów w najnowszej wersji M1A2 SEPv3 – prosto z taśm produkcyjnych General Dynamics Land Systems – już w 2022 r. Komplet 250 czołgów, ale też 26 pojazdów technicznych Hercules powinniśmy odebrać do 2026 r. – Abramsy trafią do batalionów 18. Dywizji Zmechanizowanej, która broni wschodnich rubieży RP i blokuje strategiczny odcinek tzw. bramy brzeskiej – tłumaczy generał.

Gen. Waldemar Skrzypczak, znawca broni pancernej, nie ma wątpliwości, że Abrams to czołg doskonały, dziś bezkonkurencyjny na świecie. O gigantycznej pancernej inwestycji Skrzypczak mówi jednak bez entuzjazmu. – Żyjemy w czasach, gdy widać już symptomy schyłku epoki czołgów, bo coraz częściej będzie ją wypierać broń rakietowa zdolna do zadawania ciosów z większej odległości – stwierdza.

Wszystkie te projekty uruchomione w 2021 r. pozostają wciąż w fazie przygotowań, nie da się wykluczyć ryzyka, że coś może pójść nie tak, ale ich znaczenie dla dokonania przełomu modernizacyjnego w armii – zdaniem ekspertów – jest niepodważalne.

– Zwłaszcza ogromny, wyceniany na ponad 60 mld zł, program budowy przeciwlotniczego wielowarstwowego systemu Narew ma fundamentalne znaczenie dla osłony polskiego nieba. Ale też – poprzez przejmowanie zagranicznych technologii – dla podnoszenia kompetencji rodzimych firm w krytycznych dziedzinach, takich jak produkcja w kraju precyzyjnych rakiet – twierdzi Mariusz Cielma, szef pisma „Nowa Technika Wojskowa".

Pozostało 87% artykułu
Biznes
Polska Moc Biznesu: w centrum uwagi tematy społeczne i bezpieczeństwo
Biznes
Zyski z nielegalnego hazardu w Polsce zasilają francuski budżet? Branża alarmuje
Materiał Promocyjny
Kongres Polska Moc Biznesu 2024: kreowanie przyszłości społeczno-gospodarczej
Biznes
Domy po 1 euro na Sardynii. Wioska celuje w zawiedzionych wynikami wyborów w USA
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Litwa inwestuje w zbrojeniówkę. Będzie więcej pocisków dla artylerii