Wkrótce to banki będą pierwszym punktem styku klienta z wszelkimi innymi usługami, także z administracją państwową. Większość wniosków o świadczenie 500+ została złożona przez systemy bankowe, popularne jest zakładanie tą drogą profilu zaufanego. Dla państwa to szansa dotarcia do obywateli przy zachowaniu bezpieczeństwa, jakie gwarantują bankowe systemy i zaufanie do instytucji Banku Pocztowego oraz Poczty Polskiej. Banki uwierzytelniają klienta, mają dużą wiedzę o nim i mogą oferować mu dodatkowe usługi – w przypadku Banku Pocztowego są to usługi pocztowe, które z poziomu naszego konta bankowego są jeszcze łatwiej dostępne, jak e-awizo czy polecony do skrzynki. Chcemy też aktywniej włączyć się w rozwój naszej oferty dla uczestników rynku e-commerce. Bankowość pocztowa ma stanowić centrum, gdzie wszystkie usługi będą dostępne.
Jednak polski sektor bankowy jest bardzo konkurencyjny, komercyjni kredytodawcy są znacznie więksi, mają większą bazę kapitałową. Jest miejsce dla Banku Pocztowego, jednego z najmniejszych?
Zdecydowanie widzę miejsce dla bankowości pocztowej w Polsce. W grudniu 2019 r. Bank Pocztowy w rywalizacji z tymi największymi bankami w Polsce, o których pan wspomina, uznany został wraz z Bankiem Millennium i ING Bankiem Śląskim za najlepszy bank w rankingu satysfakcji klientów. Kierowany przeze mnie bank wobec ubiegłego roku zanotował największy wzrost punktów i dzięki temu, obok dwóch innych, zajął pierwsze miejsce. W wielu krajach europejskich bankowość pocztowa odgrywa bardzo istotną rolę. Faktycznie sektor jest pod presją regulacji i wyzwań rynkowych. Banki są też zmuszane do ostrej konkurencji przez fintechy, muszą więc rozpychać się, szukać rynku poza swoją podstawową działalnością. Wielkiej szansy upatruję we wspomnianej funkcji narodowego operatora cyfrowego, jaką pełnić będzie Poczta Polska. Wprawdzie wyzwaniem jest dla nas wysokie zaawansowanie technologiczne sektora bankowego w Polsce, ale powszechna cyfryzacja to szansa na nowe rozdanie.
Duże banki, dzięki wysokim przychodom, są w stanie więcej wydawać na rozwój IT, co ma kluczowe znaczenie dla jakości obsługi, atrakcyjności produktów i utrzymania klientów. Czy Bank Pocztowy jest w stanie konkurować w tym zakresie z największymi?
To rzeczywiście istotna sprawa i mamy świadomość, że na rozwój technologii można wydać każdy budżet. Dlatego tym bardziej cieszy mnie, że nie dysponując tak wielkimi środkami jak duże banki, w 2019 r. też bardzo rozwinęliśmy Bank Pocztowy w obszarze nowych technologii. Jeżeli chodzi o back-office, przykładem może być uruchomiony przez nas projekt Lady Robot, który pozwala na jeszcze szerszą robotyzację procesów wewnętrznych, a co za tym idzie – dalsze oszczędności. Po stronie produktów wspomnę o udostępnieniu aplikacji mobilnej EnveloBanku naszym klientom, wprowadzeniu płatności mobilnych Google Pay, Apple Pay, Garmin Pay. Poza tym jako jeden z pierwszych banków w Polsce rozpoczęliśmy udostępnianie otwartej bankowości w ramach dyrektywy PSD2. W przyszłości wpływ na poziom naszych wydatków w tym obszarze będzie miała współpraca z Pocztą i rozwój jej usług cyfrowych, co powinno się przełożyć na nasze wyższe przychody.
Może Bank Pocztowy powinien pełnić swego rodzaju działalność non profit, czyli dostarczać usługi bankowe osobom wykluczonym z bankowości komercyjnej, elektronicznej czy np. starszym osobom z mniejszych miejscowości?