Z lokat terminowych w rosyjskich bankach z terminem od miesiąca do roku osoby fizyczne wycofały 400 mln dolarów, a kolejne 780 mln dolarów - z lokat długoterminowych, pisze gazeta Kommersant. Najwięcej waluty stracił państwowy Sbierbank - 380 mln dolarów i państwowy VTB - 275 mln dolarów. Z prywatnego Alfa-banku oligarchy Michaiła Fridmana osoby fizyczne zabrały 90 mln dolarów. A z austriackiego Raiffeisenbanku - 54 mln dolarów.
Według rosyjskich analityków sytuację sprowokowały same banki, które obniżyły oprocentowanie lokat do niemal zerowego poziomu. Dlatego klienci wolą wycofać waluty, by je przechować w pończochach lub zainwestować w coś trwałego.
Inwestowanie w nieruchomości okazało się bardziej opłacalne dla Rosjan niż lokaty bankowe. Ceny nieruchomości wciąż rosną. Wzrosło również zainteresowanie Rosjan otwieraniem rachunków maklerskich.
Finansiści zwracają też uwagę, że pandemia koronawirusa spowodowała gwałtowny spadek dochodów, a także wzrost bezrobocia w Rosji. To zmusiło ludzi do sięgnięcia do swoich rezerw walutowych.
W tej sytuacji nie są zaskoczeniem wyniki największego banku Europy Środkowo-Wschodniej. Za 9 miesięcy Sbierbank zarobił na czysto o blisko 12 procent mniej w ujęciu rocznym.