Roszczenia z tytułu waloryzacji i bezumownego korzystania z kapitału przez kredytobiorców z punktu widzenia banków były ostatnią bronią, po którą mogły sięgać w sporach z frankowiczami. A z punktu widzenia posiadaczy kredytów w CHF – jedynym ryzykiem, że nawet po wygranej sprawie sądowej i unieważnieniu umowy kredytowej trzeba będzie zwrócić bankowi dużo więcej niż pożyczony kapitał.
97 procent przegranych spraw w sądach
Okazuje się, że nawet ta linia obrony banków jest bezskuteczna. Z informacji zebranych przez kancelarię Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy wynika, że dotychczas (do marca 2024 r.) zapadły co najmniej 302 wyroki dotyczące bankowych pozwów o bezumowne korzystanie z kapitału. Z tej liczby w 293 przypadkach sądy przyznały rację konsumentom, odmawiając bankom prawa do dodatkowych roszczeń wykraczających ponad udostępniony kapitał. Odsetek wygranych spraw przez konsumentów wynosi zatem 97 proc.
Warto dodać, że w dziewięciu sprawach sądy I instancji uwzględniły powództwa banków o waloryzację, co podlegać będzie weryfikacji przez sądy II instancji, które po ostatnich orzeczeniach TSUE korygują stanowiska przedstawione przez sądy I instancji.
Czytaj więcej
Pod względem kosztów dla sektora bankowego problem kredytów CHF jest coraz bliższy rozwiązania. Ale i frankowicze, i same banki będą się z tym problemem borykać jeszcze przez lata.