„Już większość banków posiadających portfele walutowych kredytów mieszkaniowych oferuje kredytobiorcom polubowne sposoby zażegnania sporów, a dotychczas zawartych zostało około 32 tys. ugód” – podaje NBP w ostatnim „Raporcie o stabilności systemu finansowego”.
Takie dane pokazują, że jeśli chodzi o bankową ofertę dla tzw. frankowiczów, w ciągu roku dokonał się całkiem spory postęp. W raporcie z grudnia 2021 r. podawano, że tylko trzy instytucje rozpoczęły podpisywanie ugód, a w raporcie z połowy 2022 r. była mowa o ośmiu bankach i 20 tys. podpisanych porozumień.
Czytaj więcej
Zobowiązania Polaków we frankach szwajcarskich stanowią już „tylko” 14,2 proc. wszystkich kredytów mieszkaniowych, wobec niemal 70 proc. w 2009 r. Ale nie znaczy to, że problem znika sam z siebie.
Oferty poszczególnych kredytodawców, jak i tempo procesu, są bardzo różne. Przykładowo, jak podaje mBank w odpowiedzi na nasze pytania, dotychczas podpisano ponad 2000 ugód i cały czas przedstawiane są ich propozycje kolejnym osobom. W porównaniu z liczbą kredytów frankowych w tym banku to raczej niewielka liczba, z drugiej strony mBank uruchomił powszechny program ugód (poprawiony w stosunku do mało atrakcyjnego pilotażu) ledwie we wrześniu 2022 r.
PKO BP poinformował nas, że do tej pory zawarł ponad 20 tys. ugód z kredytobiorcami (podczas gdy na koniec 2021 r. było ich ok. 7,1 tys.). – Mimo wysokiego poziomu złotowych stóp procentowych na przełomie listopada i grudnia, obserwujemy zwiększenie liczby wniosków składanych przez klientów o prawie 100 proc. w porównaniu z poprzednimi miesiącami II i III kwartału 2022 roku – podaje PKP BP. Z kolei ze sprawozdań Banku Millennium wynika, że w okresie I–III kw. 2022 r. zawarto ok. 6,6 tys. porozumień, podczas gdy w okresie I–III kw. 2021 r. – 5,8 tys.